Blisko 4 mln zł przekaże samorząd województwa podlaskiego czterem gminom na wsparcie potrzeb uchodźców wojennych z Ukrainy. Pieniądze zostaną przeznaczone na przygotowanie dla nich 25 mieszkań w Białymstoku, Choroszczy, Supraślu i Turośni Kościelnej.
W poniedziałek w Urzędzie Marszałkowskim w Białymstoku marszałek województwa Artur Kosicki podpisał stosowną umowę z Białostockim Obszarem Funkcjonalnym (BOF), który tworzy Białystok i gminy ościenne stolicy regionu. Dzięki dotacji w łącznej kwocie blisko 4 mln zł do zamieszkania zostanie przystosowanych trzynaście obiektów, a w nich powstanie 25 mieszkań dla uchodźców.
Dorota Perło, dyrektor biura zarządu stowarzyszenia Białostocki Obszar Funkcjonalny mówiła, że bardzo podobny projekt realizowany jest już w dwóch innych gminach należących do BOF – Czarnej Białostockiej i Zabłudowie. „Te projekty dotyczą wsparcia uchodźców z Ukrainy, wygospodarowaliśmy oszczędności, które będą służyły wsparciu w postaci remontów i wyposażenia mieszkań” – poinformowała.
Np. miasto Białystok w dziewięciu obiektach wyremontuje i wyposaży siedemnaście mieszkań; będzie to kosztowało 2,4 mln zł; dofinansowanie przekracza 1,8 mln zł, a wkład własny miasta to ponad 500 tys. zł.
„Cieszymy się, że dzięki temu, iż były oszczędności w ramach Białostockiego Obszaru Funkcjonalnego, zintegrowanych inwestycji terytorialnych, ten projekt będziemy mogli zrealizować. Że te zużyte mieszkania, które ma miasto Białystok w ramach zasobów komunalnych, będziemy mogli wyremontować i będą one służyły uchodźcom z Ukrainy” – mówił zastępca prezydenta Białegostoku Przemysław Tuchliński.
W podbiałostockiej Choroszczy powstaną cztery mieszkania. „Będzie to miejsce, w którym uchodźcy na pewno będą czuli się bezpiecznie” – powiedział burmistrz tego miasta Robert Wardziński.
Marszałek Kosicki dziękował samorządowcom z regionu za działania na rzecz uchodźców wojennych z Ukrainy. Mówił, że częścią takiej pomocy są pieniądze z funduszy europejskich, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego na lata 2014-2020.
„Samorządy pomagały w różny sposób, tak jak tylko potrafiły, ale wszystkie zdały egzamin. W mniejszym, większym stopniu, każdy w ramach własnych możliwości finansowych i organizacyjnych stanął na wysokości zadania i dbał o to, żeby ludzie – którzy do nas trafili ze względu na wojnę w ich państwie – czuli się u nas jak najlepiej” – podkreślał.
Dziękował też BOF za dobrze przygotowany projekt; zaznaczył że bez tego nie można byłoby podpisać umowy na dofinansowanie.(PAP)
autor: Robert Fiłończuk