Grupa chicagowskich pocztowców protestowała w piątek w sprawie warunków zatrudnienia. Pikieta odbyła się przed urzędem pocztowym USPS Stockyard Station w Canaryville i była częścią ogólnokrajowej akcji niezadowolenia.
Zdaniem przedstawicieli Amerykańskiego Związku Zawodowego Pracowników Poczty, pracownicy obawiają się pracy na poczcie. Boją się między innymi o swoje bezpieczeństwo w związku z coraz częstszymi przypadkami napadów na listonoszy, a także przeciążenia pracą w sytuacji braków kadrowych.
W odpowiedzi na te obawy usłyszeli zapewnienia przedstawicieli USPS o trwających pracach, które mają rozwiązać podnoszone przez nich problemy. Zarząd poczty ma przyłożyć szczególną wagę do bezpieczeństwa, a także zapewnienia pełnej obsady poprzez stworzenie lepszych warunków pracy. Jednocześnie w oświadczeniu nazwano zarzuty związku zawodowego „oderwanymi od rzeczywistości”.