Nawiązanie lepszej współpracy między społecznością, a funkcjonariuszami i poprawa samopoczucia funkcjonariuszy – to główne cele, jakie na przyszły rok stawia sobie i swoim podwładnym szef chicagowskiej policji. Nadinspektor Larry Snelling w czasie poniedziałkowego wystąpienia informował również o swoich dotychczasowych dokonaniach i decyzjach.
Jednym ze swoich największych dotychczasowych osiągnięć Snelling nazwał troskę o morale swoich podwładnych. W celu ochrony ich zdrowia psychicznego, na jego polecenie ograniczono nadgodziny do niezbędnego minimum i wyeliminowano system, który niektórym policjantom nakazywał branie nadgodzin.
Wśród zadań na zbliżający się rok nadkomisarz wymienił dalszą pracę nad zacieśnianiem więzi pomiędzy funkcjonariuszami, a mieszkańcami Chicago. Podkreślił jednocześnie, że nie jest to zadanie, które może wykonać samemu. Aby to osiągnąć potrzebna jest również wola mieszkańców i zaufanie do policji. To, w dalszej perspektywie, ma pozwolić lepiej zadbać o bezpieczeństwo.
Odpowiadając na zarzuty związane z dużą ilością zatrzymań kierowców – zwłaszcza „kolorowych” Snelling podkreślił, że całkowita eliminacja zatrzymań jest niemożliwa. Zwrócił uwagę, że od objęcia przez niego funkcji szefa chicagowskiej policji, ta liczba zmalała, ale trzeba realnie patrzeć na rzeczywistość. A ta, jego zdaniem, to bardzo duży wskaźnik kradzieży pojazdów, z którym trzeba aktywnie walczyć.