Przewodniczący Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski poinformował, że Prawo i Sprawiedliwość złożyło cztery kolejne protesty wyborcze do Sądu Najwyższego w sprawie wyborów do Senatu.
Jak podkreślił w rozmowie z IAR Krzysztof Sobolewski, w przypadku uwzględnienia protestów Prawo i Sprawiedliwość prosi o ponowne przeliczenie głosów we wskazanych okręgach. „Uzasadnienie jest podobne jak w przypadku poprzednich dwóch protestów, czyli suma głosów nieważnych jest wyższa, niż różnica, jaka była między kandydatem, który uzyskał mandat senatora a kandydatem, który przegrał” – powiedział polityk PiS.
Złożone dzisiaj protesty wyborcze dotyczą okręgów numer 12, 92, 95 i 96. Wcześniejsze protesty dotyczące wyborów do Senatu wpłynęły w piątek, dotyczą one okręgów numer 75 i 100.
Protesty rozpatrzy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w trzyosobowym składzie. Sąd Najwyższy ma 90 dni od daty wyborów na rozpoznanie protestów i wydanie uchwały o ważności wyborów.
Wybory parlamentarne odbyły się 13 października.
*
Politycy Lewicy uważają, że PiS chce zmienić wynik wyborów i rozstrzygnąć je na rzecz partii rządzącej metodami, które są sprzeczne z demokracją. Podczas konferencji prasowej w Sejmie sekretarz zarządu Wiosny Krzysztof Gawkowski i senator-elekt Gabriela Morawska-Stanecka skomentowali złożenie przez PiS do Sądu Najwyższego dwóch protestów w związku z wyborami do Senatu.
Prawo i Sprawiedliwość chce ponownego przeliczenia głosów w okręgu numer 75 – Katowice i numer 100 – Koszalin. W pierwszym wygrała startująca z listy SLD Gabriela Morawska-Stanecka, w drugim kandydat własnego komitetu, poseł PO mijającej kadencji, Stanisław Gawłowski.
Gabriela Morawska-Stanecka powiedziała, że wygrała wybory i nie boi się ponownego przeliczenia głosów w swoim okręgu. Przypomniała, że w sondażach wyborczych okręg 75. był traktowany jako taki, w którym wygra PiS. Zdaniem wiceprzewodniczącej Wiosny, wynik głosowania zaskoczył PiS, a powodem złożenia protesu jest to, że w Senacie opozycja ma obecnie większość, czyli 51 mandatów.
Poseł-elekt Krzysztof Gawkowski podkreślił, że Lewica zrobi wszystko, by uczestniczyć w tym „procederze”, który rozpoczyna Prawo i Sprawiedliwość. Zapowiedział wysłanie obserwatorów do ponownego liczenia głosów. Dodał, że w przypadku gdyby PiS – jak się wyraził – chciał „łamać kręgosłup demokracji” i oszukać wyborców, którzy oddali głos, Lewica będzie apelować do opinii publicznej „bądźcie z nami na ulicach”.
Protest PiS rozpatrzy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego w trzyosobowym składzie. Sąd Najwyższy ma 90 dni od daty wyborów na rozpoznanie protestów i wydanie uchwały o ważności wyborów. Głosowanie odbyło się 13 października.
–
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/I.Szczęsna/Rita/sjo
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/wcześn./sp/sjo