15.1 C
Chicago
niedziela, 5 maja, 2024

Piotr Rzepka: Polacy, awansując do 1/8 finału, osiągnęli na mistrzostwach świata wynik na miarę swoich możliwości

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Piotr Rzepka przekonuje, że Polacy, awansując do 1/8 finału, osiągnęli na mistrzostwach świata wynik na miarę swoich możliwości. „Styl w meczach grupowych pozostawiał jednak sporo do życzenia” – powiedział PAP były piłkarz Górnika Zabrze i kilku francuskich klubów.

„Generalnie uważam, że osiągnęliśmy wynik na miarę naszych możliwości. Trzeba docenić, że wyszliśmy z grupy, czyli dokonaliśmy tego, czego nie udało się nam przez 36 lat” – podkreślił Rzepka.

 

Według 61-letniego szkoleniowca styl biało-czerwonych w trzech pierwszych meczach pozostawiał jednak sporo do życzenia.

 

„Tak to nie powinno wyglądać. W seniorskiej piłce gra się na wynik, jednak futbol ma też dostarczać jak najwięcej radości. Mamy wielu zawodników z liczących się europejskich klubów i chyba zbyt duży nacisk położyliśmy na taktykę. Zabrakło odrobiny spontaniczności, czyli wyważenia proporcji. Trzeba było znaleźć złoty środek, a najbliżej tego byliśmy w spotkaniu z Francją. Widziałem miny naszych rywali, którzy nie kryli zdumienia po wielu zagraniach biało-czerwonych” – stwierdził Rzepka.

 

Były piłkarz Bałtyku Gdynia, Górnika i francuskiej Bastii dodaje, że oszczędniej sięgałby po młodych zawodników.

 

„Nie chcę podważać autorytetu trenera, ale tak szeroko nie szedłbym w młodość, wystawiając jednocześnie Kamińskiego, Skórasia, Zalewskiego i Kiwiora. Ten ostatni może być za kilka lat czołowym obrońcą w Europie, jednak na razie popełnia dużo błędów. W niedzielę przy pierwszym golu linię spalonego złamał najlepszy u nas Bereszyński, ale Kiwior dał się nabrać na prostą +zastawkę+ Giroud” – ocenił.

 

Rzepka komplementował natomiast, pomimo popełnionego błędu, Bereszyńskiego.

 

„Dla niego był to udany turniej. Ten chłopak ma bardzo dobre fizyczne parametry, a do tego świetnie się ustawia, przewiduje i czyta grę. Dzięki temu typowo prawonożny piłkarz bez problemu odnalazł się na lewej obronie” – zauważył.

 

Były reprezentant Polski zapewnia, że regularnie korzystałby z Kamila Grosickiego, który pojawił się na murawie tylko raz – w końcówce spotkania z Francją.

 

„Wpuszczałbym +Grosika+ co najmniej na 15 minut w każdym meczu. To doświadczony oraz dynamiczny chłopak, bez układu nerwowego i nieprzewidywalny, a to w grze ofensywnej robi różnicę. Obecnie wszyscy zawodnicy rozebrani są na czynniki pierwsze, jednak Kamila nie można rozszyfrować i żaden obrońca nie wie, jak na niego grać. Grosicki zawsze dobrze współpracował z Lewandowskim, który w Katarze otrzymywał bardzo mało piłek po grze kombinacyjnej. O wszystko musiał walczyć sam, albo liczyć na długie podanie od Szczęsnego” – skomentował.

 

Były piłkarz francuskich zespołów przyznał, że sympatyzuje z „trójkolorowymi”, ale dostrzega także innych kandydatów do wywalczenia mistrzostwa świata. Spore szanse daje Argentynie i Brazylii, natomiast Hiszpania, według niego, będzie silniejsza za dwa lata, kiedy okrzepną młodzi gracze.

 

„Brazylia ma 20 piłkarzy i można kostką losować, kto w danym meczu wystąpi. Z drugiej strony latynoski temperament cechuje to, że kiedy wszystko układa się po ich myśli, trwa taniec i zabawa, ale kiedy nie idzie, wtedy łatwiej się załamują. A Francja będzie miała ciężką przeprawę w ćwierćfinale, bo Anglia prezentuje wyrafinowany futbol, a nie oparty, jak kiedyś, na wrzutce i walce. W grupach nie brakowało sensacji, ale w fazie pucharowej nie ma na razie niespodzianek, bo przechodzą same tuzy” – podsumował.(PAP)

 

Autor: Marcin Domański

 

md/ krys/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520