W poniedziałek w mieście Bellevue w stanie Waszyngton doszło do tragicznego wypadku, w którym zamiatarka przejechała przechodnia.
Pogotowie i policję wezwano na miejsce ok. godz. 10:45. Pod zamiatarką znaleziono ciało 44-letniego mężczyzny.
Ze wstępnego śledztwa wynika, że zamiatarka pracowała przy budowie, na terenie zamkniętym dla ruchu. Kiedy cofała, przechodzień w jakiś niewyjaśniony jeszcze sposób pod nią wpadł. Kierowca niczego nie zauważył.
Marcia Harnden, kapitan policji w Bellevue, stwierdziła, że nic nie wskazuje na to, aby kierowca znajdował się pod wpływem substancji odurzających. Podkreśliła, że współpracuje z policją i sam jest wstrząśnięty tym, co się stało.
(mcz)