Będą strajkowały dwa dni, ale do pracy powrócą dopiero w sobotę. Pielęgniarki zatrudnione w Ascension Saint Joseph w Joliet rozpoczęły we wtorek akcję protestacyjną, zarzucając nieuczciwe praktyki pracownicze.
Powodem strajku są, zdaniem pielęgniarek, przedłużające się negocjacje nowego kontraktu. Stare ustalenia wygasły w lipcu, a nowych, mimo że negocjacje rozpoczęto już na początku roku, na razie nie ma. W opinii personelu problematyczne jest również podejście władz szpitala do ich postulatów i zatrudnianie pracowników tymczasowych w czasie trwania protestów.
Podobnie ma być w tym przypadku. Władze szpitala zapowiedziały, że mimo strajku placówka będzie pracowała normalnie, a miejsce pielęgniarek zatrudnionych na stałe, zajmą zastępcy zatrudnieni tymczasowo. W związku z tym, stali pracownicy powrócą do pracy dopiero w sobotę.