W największych ligach piłkarskich jest za mało ciemnoskórych wśród trenerów i osób na odpowiedzialnych stanowiskach – uważa Patrick Vieira, mistrz świata z 1998 roku, obecnie szkoleniowiec Crystal Palace.
„Kiedy patrzysz na pięć najlepszych lig na świecie i patrzysz na ciemnoskórych trenerów, to ich liczba nie jest wystarczająca” – powiedział Vieira w wywiadzie dla BBC.
46-letni Francuz, urodzony w Senegalu, jest jedynym ciemnoskórym szkoleniowcem w angielskiej Premier League, podczas gdy 43 proc. zawodników to ciemnoskórzy.
Jeszcze niższy odsetek – tylko 1,6 proc. – to osoby na stanowiskach menedżerów lub właścicieli klubów – wynika z opublikowanego w ubiegłym tygodniu raportu stowarzyszenia The Black Footballers Partnership.
„Ciemnoskórzy piłkarze nie mają związków z ludźmi, którzy podejmują decyzje. Drzwi nie są dla nas otwarte. Kiedy mówię o zarządzaniu, mam na myśli zarządzanie drużyną, ale mówię też o wyższych poziomach odpowiedzialności. Musimy mieć więcej okazji, aby pokazać, że jesteśmy tak dobrzy jak wszyscy inni” – podkreślił Vieira.
W 2020 roku Angielska Federacja Piłkarska wprowadziła kodeks różnorodności, przyjęty przez wszystkie kluby Premier League, którego celem jest zwalczanie nierówności rasowych.
Jednak Les Ferdinand, jedyny czarnoskóry, który piastował stanowisko dyrektora w klubie wyższego szczebla w Anglii, uważa, kodeks nie przyniósł zmian.
„Federacja podejmuje inicjatywy, ale to tylko słowa. Od 30 lat ostrzegałem federację przed szklanym sufitem, z którym borykają się ciemnoskórzy trenerzy, i nic się nie zmieniło” – powiedział Ferdinand dziennikowi „The Times”.
Ferdinand pełni obecnie funkcję dyrektora ds. piłki nożnej w Queens Park Rangers, drugiej drużyny Championships, zaplecza angielskiej ekstraklasy. (PAP)
af/ sab/