Według opublikowanego przez New York Post raportu w Nowym Jorku narasta nietypowy problem. Dane za pierwsze półrocze 2024 roku wskazują, że o 51 proc. wzrosła liczba odnotowany przypadków ekshibicjonizmu połączonego z samogwałtem na ulicach miasta.
Do 30 czerwca bieżącego roku złożono już 378 skarg na onanistów, którzy masturbowali się w miejscach publicznych na terenie miasta Nowy Jork. To drastyczny wzrost liczby tego typu wykroczeń. W analogicznym okresie w 2023 roku odnotowano tylko 251 takich skarg. Nastąpił więc wzrost tego wskaźnika o ponad połowę.
Do połowy roku policjanci z NYPD wystawili łącznie 159 mandatów dla amatorów publicznego chwalenia się swoim przyrodzeniem. Tutaj przepaść w stosunku do ubiegłego roku jest jeszcze bardziej zatrważająca. W pierwszym półroczu 2023 roku wystawiono jedynie 32 takie mandaty. Może to jednak wskazywać na wzrost skuteczności policji, gdyż ukarano większy odsetek sprawców zgłoszonych przypadków ekshibicjonizmu w mieście.
Mieszkańcy wyrazili swoje obawy w związku z tym problemem podczas spotkania Community Board 1 na Manhattanie. Prośby o reakcję były jak dotąd ignorowane przez departament policji nowojorskiej.
Masturbacja w miejscu publicznym podlega – zgodnie z lokalnym prawem – każe grzywny do 500 dolarów, dozorowi kuratora i/lub karze pozbawienia wolności w wymiarze nawet 90 dni.
Policjanci twierdzą natomiast, że praktyka aresztowania sprawców tego typu wykroczeń jest nieskuteczna, gdyż są oni niemal natychmiast wypuszczani na wolność.
„Jest to mandat za wykroczenie, które nie podlega kaucji, więc wyjdzie w ciągu dwóch godzin” –powiedział kapitan Joel Rosenthal, dowódca Komisariatu Pierwszego.
Red. JŁ