Władze Norwegii opóźniają decyzję w sprawie dalszego stosowania szczepionki przeciwko Covid-19 firmy AstraZeneca – poinformowano w piątek w Oslo. Stosowanie preparatu zostało zawieszone, gdy kilka młodszych zaszczepionych osób trafiło do szpitala, a niektóre z nich później zmarły.
Decyzja ma zostać podjęta do 15 kwietnia – podał Norweski Instytut Zdrowia Publicznego.
11 marca norweskie władze sanitarne podjęły decyzję o wstrzymaniu szczepień preparatem AstraZeneca, który przyjęło dotychczas 120 tys. Norwegów.
Tydzień później, 18 marca, Szpital Uniwersytecki w Oslo ogłosił, że szczepionka AstraZeneca jest przyczyną zakrzepów krwi. U trzech pacjentów, z których jeden zmarł, to właśnie ta szczepionka wywołała silną reakcję immunologiczną w postaci zakrzepów krwi – ogłosił wówczas prof. Pal Andre Holme.
Tego samego dnia Europejska Agencja Leków (EMA) oceniła, że produkt firmy AstraZeneca jest bezpieczny. Pomimo tej opinii władze Norwegii Szwecji oraz Danii wstrzymały się z podjęciem decyzji o przywróceniu szczepień z użyciem tego preparatu.
Tymczasem norweski rząd ogłosił zaostrzenie ogólnokrajowych restrykcji koronawirusowych. Od czwartku do 12 kwietnia wstrzymana została m.in. sprzedaż alkoholu w lokalach gastronomicznych. W prywatnych domach zalecono przyjmowanie maksymalnie dwóch gości. Reguła 1 metra odstępu w kontaktach została zastąpiona 2 metrami.
Władze odradzają także podróżowanie z noclegiem między gminami o różnym poziomie zakażeń. Ponadto zamknięte zostały siłownie, hale sportowe i lokale rozrywkowe. (PAP)
cyk/ ap/