Stanisław i Helena Sarwiccy ze wsi Gózd to jedno z najstarszych małżeństw w regionie. On ma sto, ona 91 lat. Ślub wzięli pół wieku temu, dla obojga było to drugie małżeństwo. – Bardzo szybko zleciało, nigdy nie miałam powodów, by narzekać na męża.
Całe życie ciężko pracowaliśmy na własnym gospodarstwie – mówi pani Helena. Niedawno wraz z mężem otrzymali medal “Za Długoletnie Pożycie Małżeńskie”. W ubiegłą środę pan Stanisław obchodził setne urodziny. Było błogosławieństwo od miejscowego proboszcza, listy gratulacyjne od biskupa kieleckiego i premiera, medal od wojewody. Wójt Łącznej Romuald Kowaliński podarował solenizantowi szablę. Nie bez przyczyny, bo pan Stanisław był kawalerzystą, choć zmotoryzowanym. Jako żołnierz 10. Pułku Strzelców Konnych walczył pod dowództwem generała Maczka w wojnie obronnej 1939 roku, a potem we Francji, do której dotarł przez Węgry. W 1940 roku dostał się do niewoli, tam spędził resztę wojny. Do domu wrócił w 1946r.
bol AIP, foto