11.4 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Niemożliwe jest możliwe – Barcelona gra dalej!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Liga Mistrzów. Niemożliwe naprawdę nie istnieje! FC Barcelona odrobiła 0:4 z Paryża w nieprawdopodobnym stylu i jest w ćwierćfinale! Chociaż przy stanie 0:3 straciła gola i była jedną nogą za burtą rozgrywek, to w końcówce zrobiła coś niesamowitego – zdobyła trzy zwycięskie bramki! Na 4:1 i 5:1 trafił Neymar, a na 6:1 Sergi Roberto! REMONTADA PRZEZ WIELKIE R!!!

Po 0:4 w Paryżu w hiszpańskiej prasie nie było zapowiedzi bez użycia słowa „remontada” (tłum. „powrót”). Cytowani fachowcy zastanawiali się nad jej prawdopodobieństwem. Prezes konkurencyjnego Atletico Enrique Cerezo przyznał, że w nią wierzy, a pomocnik Celty Vigo John Guidetti dodał, że tylko dlatego, bo Barcelona „ma kosmitę”, czyli Messiego (najwięcej goli w tej edycji – dziesięć). Mniej życzliwy okazał się obóz Realu Madryt. Sergio Ramos poprosił Barcę o odpadnięcie, zaś emerytowany już Raul zauważył, że remontady są specjalnością „Królewskich”.

Trener Luis Enrique, który bez względu na losy tego dwumeczu i tytułu w Hiszpanii pożegna się po sezonie z Barceloną, postawił dziś wszystko na jedną kartę. Wystawił tylko trzech obrońców, dodając do ofensywy Rafinhę. Cel tej zmiany był jasny: atak, atak, atak. – Wiemy, że Barcelona w trakcie 90 minut jest w stanie zrobić absolutnie wszystko. Musimy być na gotowi – wyjawił wczoraj na konferencji trener PSG, Unai Emery, który na ławkę wziął m.in. Grzegorza Krychowiaka. Już w pierwszej połowie Barcelona odrobiła połowę strat. W 3 minucie wynik otworzył Luis Suarez. Urugwajczyk wyskoczył do zawieszonej piłki i uderzył ją głową. Opieszały Kevin Trapp nie zdążył zareagować na czas. Jego zespół domagał się jeszcze od sędziego anulowania gola, sugerując, że futbolówka nie przekroczyła całym obwodem linii bramkowej, ale decyzja nie została zmieniona – słusznie, bo telewizyjne powtórki wykazały, że bramka była prawidłowa.
Goniąca wynik Barcelona grała jak z nut. W 16 minucie Messi kopnął minimalnie nad poprzeczką. Chwilę potem Neymar celował z dystansu okienko, lecz pomylił się o centymetry. Gol na 2:0 i tak jednak padł jeszcze przed zejściem do szatni. W 40 minucie szarżę przeprowadził Andres Iniesta i narobił PSG takiego strachu, że Layvin Kurzawa niefortunnie skiksował, przez co piłka wpadła do siatki. PSG grało bardzo zachowawczo. Poszczególnym piłkarzom puszczały też nerwy. Przed zmianą stron kartkę obejrzeli kolejno Blaise Matuidi, Marco Verratti oraz Edinson Cavani. Okazję na gola miał jedynie Lucas, ale kopnął w środek. Wcześniej sędzia nie zdecydował się odgwizdać jedenastki, po tym jak piłka trafiła w rękę Javiera Mascherano.
Barcelona rozpoczęła drugą część tak jak pierwszą, czyli od gola. W szesnastce dał się sfaulować Neymar, a karnego nie zmarnował Messi (jedenaste trafienie w tej edycji) i 3:0 stało się faktem. Od tej chwili remontada nabrała więc realnych kształtów. Jakże szybko płomień tej nadziei zgasnął jednak dla „Dumy Katalonii”! Cavani w pierwszej sytuacji sobie nie poradził, bo trafił tylko w słupek. Ale drugiej okazji już nie zmarnował. Wybornie kopnął pod poprzeczkę, czemu w bezruchu przyjrzał się Marc ter Stegen. 1:3! To była zbawienna chwila dla PSG; oznaczała końcówkę bez dogrywki i dodatkową przewagę przed kluczowymi minutami. Zdruzgotana straconym golem Barcelona zdołała się podnieść i na remontadę starczyło jej czasu! Neymar najpierw trafił na 4:1 z wolnego, potem na 5:1 z karnego, a chwilę przed końcem PSG dobił Sergi Roberto! Awans się urzeczywistnił. PSG za burtą! Wielki wieczór na Camp Nou.

W rozgrywanym równolegle meczu w Dortmundzie bilans wyrównał się niemal od razu. Borussia odrobiła stratę błyskawicznie, niemal dokładnie w tej samej chwili, gdy padła pierwsza bramka w Barcelonie. Im dalej w las tym Benfica była bardziej stłamszona i ostatecznie pogrążona została w ciągu pierwszego kwadransa drugiej połowy. Przy golu na 2:0 asystą zapisał się Łukasz Piszczek.
Środowe mecze 1/8 Ligi Mistrzów Borussia Dortmund – Benfica Lizbona 4:0 (1:0) 1:0 Pierre-Emerick Aubameyang (4), 2:0 Christian Pulisic (59), 3:0 Pierre-Emerick Aubameyang (61), 4:0 Pierre-Emerick Aubameyang (85). Pierwszy mecz 0:1. Awans: Borussia. FC Barcelona – Paris St. Germain 6:1 (2:0) 1:0 Luis Suarez (3), 2:0 Layvin Kurzawa (40-sam.), 3:0 Lionel Messi (50-karny), 3:1 Edinson Cavani (62), 4:1 Neymar (88-wolny), 5:1 Neymar (90-karny), 6:1 Sergi Roberto (90+5) Pierwszy mecz 0:4. Awans: Barcelona.

JCZ (AIP)/Rafał Musioł (AIP)

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520