Z powodu rozpadu koalicji rządowej kanclerz Niemiec Olaf Scholz nie pojedzie na światowy szczyt klimatyczny COP29, który odbędzie się 11-22 listopada w Baku, stolicy Azerbejdżanu – przekazał w czwartek rzecznik niemieckiego rządu.
Scholz planował początkowo wziąć udział w dwóch pierwszych dniach konferencji. Jednak podróż kanclerza do Baku została odwołana. Portal tagesschau przypomniał, że jednym z głównych punktów szczytu będzie wsparcie dla ubogich krajów w walce z globalnym ociepleniem.
Rządząca Niemcami od 2021 roku trójpartyjna koalicja SPD, Zielonych i FDP rozpadła się w środę, gdy kanclerz Olaf Scholz ogłosił dymisję ministra finansów Christiana Lindnera z FDP ze względu na rozbieżność zdań w sprawie polityki gospodarczej i budżetowej. Wcześniej podczas spotkania liderów partii koalicyjnych w środę Lindner zaproponował nowe wybory do Bundestagu.
Decyzja Scholza pozbawiła rząd większości w Bundestagu. Szef rządu Niemiec zapowiedział, że podda swój rząd pod głosowanie w sprawie wotum zaufania 15 stycznia 2025 r. Prezydent Frank-Walter Steinmeier ogłosił w czwartek gotowość do rozwiązania Bundestagu i rozpisania nowych wyborów.
Prezydent Niemiec przyjął w czwartek dymisję trzech z czterech ministrów FDP w gabinecie Scholza: Christiana Lindnera (resort finansów), Marco Buschmanna (resort sprawiedliwości) i Bettiny Stark-Watzinger (resort edukacji). Nowym ministrem finansów został Joerg Kukies, dotychczasowy doradca ekonomiczny Scholza. Z kolei minister rolnictwa Cem Oezdemir (Zieloni) otrzymał też resort edukacji.
Jedynym politykiem FDP, który pozostał w rządzie Scholza jest minister transport Volker Wissing, który po dymisji Lindnera opuścił ugrupowanie. Wissing oprócz swojego dotychczasowego resortu będzie kierował także ministerstwem sprawiedliwości.
Kanclerz Scholz spotkał się w czwartek z liderem opozycyjnej chadecji Friedrichem Merzem. Rozmowy nie przyniosły jednak żadnych konkretów – przekazały kręgi CDU/ CSU.
Z Monachium Iwona Weidmann (PAP)
ipa/ kar/