Liczba dobowych zakażeń koronawirusem przekroczyła w Niemczech rekordowe 18 tysięcy. Tymczasem reperkusje związane z decyzją wprowadzenia listopadowego lockdownu nie cichną. Dziś niemiecki minister gospodarki Peter Altmaier próbował uspokoić przedsiębiorców.
Dla wielu właścicieli lokali gastronomicznych kolejna krajowa blokada oznacza spadek obrotów, a nawet bankructwo. W środę rząd federalny i premierzy landów porozumieli się w sprawie wprowadzenia nowych ograniczeń, mających wyhamować epidemię koronawirusa. W listopadzie wszystkie restauracje będą zamknięte, dozwolone jest realizowanie zamówień na wynos.
Dziś minister gospodarki Peter Altmaier próbował pocieszyć niemieckich przedsiębiorców, obiecując im rekompensatę 75 procent utraconej sprzedaży z listopada. „Stworzyliśmy nowe instrumenty wsparcia dla branż szczególnie dotkniętych pandemią” – mówił Peter Altmaier na dzisiejszym spotkaniu z dziennikarzami. Dodał, że rząd zamierza przeznaczyć na to 10 miliardów euro.
W mediach nowe obostrzenia określane są mianem „łagodnego” lockdownu. Inaczej niż wiosną, szkoły i przedszkola mają tym razem pozostać otwarte.
IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/#Wojciech Osiński/i mg/w kj