Prezydent Rosji Władimir Putin przyjmuje obecnie przywódców innych państw przy wyjątkowo długim stole, który w internecie budzi duże zainteresowanie i wywołuje wiele żartów. We wtorek przy „niekończącym się stole”, który w ogólnej świadomości pojawił się niedawno przy okazji rozmowy Putina i prezydenta Francji, zasiadł kanclerz Niemiec Olaf Scholz.
„Stał się sławny już podczas wizyty prezydenta Francji Emmanuela Macrona, a teraz także podczas wizyty kanclerza Olafa Scholza: niekończący się stół Władimira Putina, biały, zdobiony, sześciometrowy” – pisze portal tygodnika „Spiegel”.
Choć agresja Rosji na Ukrainę jest poważnym tematem, w internecie szybko zaczęły krążyć memy i żarty na temat mebla – zauważa portal. Na Twitterze krążą zdjęcia Putina mówiącego do siedzącego przy drugim końcu długiego mebla Scholza na przykład: „Przecież ci mówiłem, żebyś nie jadł czosnku!”.
W kręgach politycznych krążyła interpretacja, że stół symbolizuje wielki dystans między uczestnikami rozmowy – przypomina „Spiegel”.
Bliższe prawdy może być jednak inne wytłumaczenie. „Putin, który utrzymuje ekstremalne środki ochrony przed koronawirusem, w ostatnich tygodniach najwyraźniej pozwalał zbliżyć się do siebie tylko tym szefom państw i rządów, którzy zgodzili się na rosyjski test PCR” – zauważa tygodnik. Ani Macron, ani Scholz nie wyrazili zgody na takie badanie.
Według dziennika „Sueddeutsche Zeitung” nietypowy stół „już stał się symbolem obecnego kryzysu, wraz z czołgami przy granicy z Ukrainą”. Pandemia Covid-19 sprawiła, że „i tak już wymowny ceremoniał na dworze Władimira Putina urósł do rangi groteski; wygląda na to, że rosyjski prezydent obawia się wniknięcia koronawirusa do swojego organizmu nawet bardziej niż postępów znienawidzonego NATO” – pisze gazeta.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ adj/ akl/