Czarny niedźwiedź zaobserwowany w Gurnee, a potem w na przedmieściach Antioch to prawdopodobnie ten sam osobnik – uważają przedstawiciele biura szeryfa powiatu Lake. Urzędnicy po raz kolejny zaapelowali, aby nie zbliżać się do zwierzęcia.
Niedźwiedź po raz pierwszy został zauważony w Gurnee, w pobliżu centrum handlowego Gurnee Mills Mall. Nagrał go telefonem komórkowym rodzić odbierający swoje dziecko z pobliskiego przedszkola. Kilka dni później zwierzę rozgościło się na werandzie domu w Antioch, gdzie nagrali go właściciele posesji przy Deer Ridge Lane.
Departament Zasobów Naturalnych przypomina, że w sytuacji napotkania niedźwiedzia nie należy wykonywać żadnych gwałtownych ruchów. Radzi aby stanąć wyprostowanym z wysoko uniesionymi rękoma i próbować powoli się wycofać. Warto również opróżnić kieszenie z wszelkiego ewentualnego jedzenia. W przypadku gdy zwierzę zaatakuje należy próbować podjąć walkę.
Specjaliści jednocześnie uspokajają. Występowanie niedźwiedzi czarnych w okolicy jest raczej przypadkowe, jako że na wolności nie stwierdzono obecności żadnego stada. Zwierzęta raczej nie atakują ludzi, chyba, że są zaskoczone, bądź czują się zagrożone.