Musimy podejmować bardzo ostrożne kroki w luzowaniu obostrzeń – zaznaczył w poniedziałek na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzielski. Dodał, że sprawdziła się polityka pozostawiania w magazynie połowy szczepionek na drugie dawki.
„Musimy podejmować bardzo ostrożne kroki, jeżeli chodzi o luzowanie obostrzeń. Ale rzeczywistość pokazuje w pierwszej fali szczepień, że konserwatywne podejście daje dobre efekty. Wiele krajów zaczęło zmagać się w akcji szczepień z tym, że nie mają wystarczających zapasów ze względu na opóźnienie dostaw. U nas ta sytuacja się nie zdarzyła” – powiedział Niedzielski.
Pokreślił, że polityka podziału dostaw była dobra. Zwrócił też uwagę na to, że rozsądnym było zachowywanie odstępu 21 dni w szczepieniu preparatem Pfizer i BioNTech, a nie przychylenie się do głosów, które mówiły o tym, aby okres między dwiema dawkami wydłużyć.
„Firma Pfizer wydaje zalecenia potwierdzane przez EMA (Europejską Agencję Leków – PAP), aby to drugie szczepienie odbywało się nie powyżej 21 dni, ale około 21. dnia” – powiedział.
Zaznaczył też, że priorytetem jest dostawa szczepień. Przypomniał, że rząd skupił się na tym, aby zakup szczepionek skoncentrować w II i III kwartale tego roku, rezygnując z zakupów, które są przesunięte na rok 2022.
(PAP)
Autorki: Magdalena Gronek, Klaudia Torchała
tor/ mgw/ joz/