Kobieta – która dwa lata temu utopiła 10-tygodniowego szczeniaczka w stawie – została skazana na pół roku pozbawienia wolności. Zwierzę zostało znalezione w małym zbiorniku wodnym, w środku obciążonej klatki, która została zatopiona.
49-letnia Tonya Fea, z Boonton, przyznała się do okrucieństwa nad zwierzętami. Sąd wydał wyrok 6 miesięcy więzienia, w zawieszeniu na 5 lat. Fea otrzymała także zakaz posiadania psów.
Do zdarzenia doszło w Greenwood Pond w West Milford, w New Jersey, w kwietniu 2019 roku. Władze powiedziały, że Fea początkowo zeznawała, że szczeniak był martwy, zanim go utopiła. Jednak w toku śledztwa przyznała się, że samiczka „Golden Retrievera” zginęła z powodu jej działań.
Organizacja non-profit Last Resort Animal Rescue zaoferowała nagrodę w wysokości 12 000 dolarów za informacje o tym, kto umieścił „Jenny” w klatce, którą znaleziono na brzegu stawu. „Oficjalny raport z autopsji potwierdza, że przyczyną śmierci było utonięcie” – napisali na Facebooku ratownicy. „Jenny była ŻYWA i została celowo utopiona przez tego potwora.”
Red. JŁ