Koszykarze Los Angeles Lakers odnieśli 13. zwycięstwo w obecnym sezonie ligi NBA, pokonując u siebie Boston Celtics 117:102. Dla „Jeziorowców” 30 punktów zdobył LeBron James.
Zespół Lakers ma taki sam bilans jak lokalny rywal Los Angeles Clippers 13-12, ale w Pacific Division (Konferencja Zachodnia) lepsze są drużyny Golden State Warriors i Phoenix Suns – po 20-4.
James grał 36 minut, trafił 13 z 19 rzutów z gry, w tym dwa z pięciu za trzy punkty oraz wykorzystał obydwa wolne. Miał też pięć asyst. Dobrze zagrali również Russell Westbrook – 24 punkty i 11 asyst oraz Anthony Davis – 17 pkt i 16 zbiórek.
„Mieliśmy w tym spotkaniu wiele dobrych momentów(…). To było jedno z naszych najlepszych 48 minut, jakie do tej pory rozegraliśmy” – stwierdził James.
Wśród zawodników Celtics wyróżnił się Jayson Tatum – 34 pkt i osiem zbiórek. Ekipa z Bostonu też ma 13 wygranych i 12 przegranych – w Atlantic Division (Konferencja Wschodnia).
Na Wschodzie liderami są Brooklyn Nets 17-7. We wtorek pokonali na wyjeździe Dallas Mavericks 102:99. W ostatnim meczu tego dnia San Antonio Spurs ulegli New York Knicks 109:121.
W Dallas miejscowi Mavericks prowadzili po pierwszej połowie 62:50, ale nie utrzymali korzystnego rezultatu. Decydująca była czwarta kwarta, w której Nets triumfowali 27:13.
W zespole Brooklyn Nets najlepiej zaprezentowali się Kevin Durant 24 pkt i James Harden 23 (plus 12 asyst, dziewięć zbiórek), a w Mavericks brylował Luka Doncic 28 i dziewięć asyst.
Po trzech kolejnych porażkach, Knicks pokonali Spurs, a największy wkład w zwycięstwo miał RJ Barrett 32 „oczka” (w tym siedem „trójek”).
Knicks poprzednio wygrali w San Antonio blisko osiem lat temu – 2 stycznia 2014 roku.(PAP)
giel/ co/