11.4 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

NBA – ostatni mecz Kobe Bryanta czyli zabójczy taniec Czarnej Mamby!

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Ostatni pożegnalny mecz w koszulce LA Lakers jednej z największych gwiazdy NBA przyciągnęło miliony kibiców przed telewizory na całym świecie. Do hali Staple w Los Angeles przybyli przyjaciele i byli zawodnicy grającym z nim w ubiegłych latach oraz wiele gwiazd, które chciały po raz ostatni zobaczyć idola ostatnich 20 lat w akcji. Ceny biletów na pożegnalny mecz sięgały kilku tysięcy dolarów a przed halą zgromadził się ogromny tłum aby uczesniczyć w tym niesamowitym wydarzeniu. Kobe chyba był onieśmielony cała otoczką przedmeczową gdyż początek spotkania nie był dla niego i dla całej dużyny Lakers udany. Bryant spudłował 5 pierwszych rzutów a i reszta  drużyny nie mogła przez długi okres zdobyć punktu. Dopiero po 5 minutach pierwsze puntky zdobył Roy Hibbert wkładając piłkę do kosza. Aż 7 minut potrzebował Kobe aby zdobyć swoje pierwsze punkty w meczu wyrównując stan spotkania na 6-6. Był to jakby przełomowy moment bo od tego rzutu zaczął grać jak natchniony. Jak za starych dobrych lat podziwialiśmy ponownie magiczny taniec Czarnej Mamby na parkiecie. Jak zabujczy było to taniec niech świadczy fakt, że w ciagu 5 minut zdobył on 20 punktów. Po pierwszej kwarcie Utah Jazz prowadzili tylko 2 punktami. W drugiej kwarcie trener dał odpocząc trochę 37 letniemu weteranowi. Po powrocie na parkiet jego skuteczność niestety wyraźnie spadła i zdobył przez 6 minut „tylko” 7 punktów, co odbiło się to od razu na tablicy wyników. Do przerwy LA przegrywali różnicą 15 punktów – 57:42. Wydawało się, że porzegnalny występ zakończy się jak większość meczów w tym sezonie porażką Lakers. Kobe miał jednak inne plany. Pomimo 20 spędzonych w NBA sezonów w drugiej połowie przebywał on praktycznie cały czas na parkiecie. Wziął na siebie praktycznie całkowicie ciężar gry  i jak za dawnych lat siał spustoszenie w szeregach przeciwników. Z bliska, z daleka,  za trzy punkty czy wspaniałymi akcajami podkoszem zaczął seryjnie zdobywać punkty. Kiedy miał już na swoim koncie 50 punktów a LA przegrywali różnicą 10 punktów na 2 i pół minuty do końca wydawało się, że tym znakomitym wynikiem zakończy swoją misję na parkietach NBA i trener posadzi go już na ławce rezerwowcyh.  Brayant miał jednak inny plan. Praktycznie samotnie poprowadził drużynę do szalonego zrywu i trafiając po raz kolejny za 3 punkty na minutę przed końcem zmniejszył różnice tylko do jednego punktu. Po chwili trafił ponownie za 2 punkty a w nasępnej akcji będąc faulowany stanął na lini rzutów osobisty. Jeszcze nikty nigdy nie zdobył tylu punktów w pożegnalnym meczu. Kobe Bryant trafiając oba rzuty osobiste zapisał się poraz kolejny w rekordach NBA zdobywając 60 punktów. To niesamowite osiągnięcie było ukoronowaniem kariery wielkiego koszykarza i dało zwycięstwo jego drużynie 101-96. W czasie 20 lat spędzonych na parkietach dokonał wielu osiągnięć i nie da się chyba ich wszystkich wymienić: 5 razy mistrz NBA, 7 razy występował w finałach, 2 razu uznany MVP finałów, MVP w sezonie 2008, 18 razy występował w All Stars Game, złoty medalista olimpijski z 2008 roku, zwycięsca konkusu wsadów w 1997 roku, najwięcej punktów w sezonie 2006 oraz 2007. Kobe zapisał też na swoim koncie wiele rekordów, między innymi:

  • 20 lat spędzone w LA Lakers
  • 4 razy MVP All Stars Game
  • 115 celnych rzutów w All Stars Game
  • 10 ofensywnych zbiórek w All Stars Game
  • jedyny gracz w historii mający więcej niż: 30 tysięcy  punktów, 6 tysięcy zbiórek i 6 tysięcy asyst
  • najwięcej celnych rzutów za 3 punkty w jednym meczu – 12
  • 81 punktów w jednym meczu (drugi wynik w NBA)
  • najmłodszy zawodnik, który zdobył 25 i 30 tysięcy punktów
- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520