13.8 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Nastroje w polskiej kadrze przed meczem z Francją

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Reprezentacja Polski piłkarzy ręcznych po dwóch kolejkach rozgrywanych w naszym kraju mistrzostw Europy w tej dyscyplinie zajmuje drugie miejsce w grupie A. We wtorek Biało – Czerwoni zagrają o pierwsze miejsce w stawce z Francją. Oto co przed tym meczem powiedział trener naszych szczypiornistów Michael Biegler.

Lepszego startu w mistrzostwach Europy w piłce ręcznej mężczyzn, których Polska jest gospodarzem nasz zespół nie mógł sobie wymarzyć. Na inaugurację turnieju, w piątek Polacy po niezwykle emocjonującej końcówce pokonali Serbię (29:28). Bohaterem spotkania był bramkarz reprezentacji Polski – Sławomir Szmal – który w decydujących momentach spotkania zachował się po profesorsku broniąc groźne rzuty rywali, w tym zwłaszcza byłego zawodnika Wisły Płock Petara Nenadicia. We wtorek ponownie Sławomir Szmal był na ustach polskich kibiców. Tym razem robił wszystko, aby powstrzymać najlepszego zawodnika reprezentacji Macedonii – Kiryła Lazarowa. Robił to na tyle skutecznie, że Polacy po dwóch seriach gier w grupie A mają już pewny awans do kolejnej rundy mistrzostw. Pytanie tylko z którego miejsca w grupie. Pomimo, że za reprezentacją Polski dwa zwycięskie spotkania presja wciąż jest bardzo duża. – Wiemy, jak wielką pracę ludzie wykonują przy organizacji tych mistrzostw. Odczuwamy dużą presję, bo też chcemy stanąć na wysokości zadania. Widzieliśmy w tych dwóch meczach, że możemy zagrać dobrze w każdym elemencie. Potrafimy szybko wznowić grę, wyprowadzić kontrę, skutecznie bronić, a także dobrze atakować. Teraz dążymy do tego, by wszystko „działało” równocześnie. Rozmawiałem o tym również z drużyną – powiedział Michael Biegler, trener polskiej kadry. Wtorkowy pojedynek z Trójkolorowymi zadecyduje o tym, która drużyna z grupy A wejdzie z kompletem zwycięstw do drugiej fazy turnieju. O skali trudności stojącej we wtorek przed Polakami wie też doskonale polski selekcjoner. – Nie musimy wygrać tego meczu, ale spróbujemy. Zagramy przecież przed własną publicznością i wierzę w to, że możemy przeciwstawić się Francuzom. Na pewno po zapewnieniu sobie awansu będzie nam łatwiej. Szanse nie są jednak wyrównane, faworytami pozostają Francuzi – stwierdził Biegler.

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520