W środę rano na autostradzie w Tampie na Florydzie nagi mężczyzna skakał po samochodach. Zmarł po tym, jak został aresztowany przez policję.
Mężczyzna zachowywał się w nieobliczalny sposób. W pewnym momencie zaczął uderzać głową w szybę jednego z aut z taką mocą, że ta pękła.
Kiedy funkcjonariusze próbowali go zatrzymać, mężczyzna zaczął ich kopać i bić. W końcu go obezwładniono i zabrano do szpitala. Tam wkrótce zmarł.
Tożsamości mężczyzny nie ujawniono. Policja wszczęła śledztwo, które ma wykazać, czy znajdował się on pod wpływem substancji odurzających.
(łd), Fot. Mat. policji