Mandaty na łączną kwotę 13 tys. zł oraz 28 punktów karnych „zarobił” motocyklista za szaleńczą jazdę w rejonie drogi krajowej nr 79 w Katowicach, rozpędzając się do ponad 190 km/h. Zatrzymali go zabrzańscy policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego, wchodzących w skład grupy Speed.
Po zatrzymaniu motocyklista pytał… o powód kontroli.
Jak podała policja, która w piątek opublikowała film zarejestrowany przez kamerę w radiowozie, we wtorek wieczorem mundurowi zauważyli motocyklistę, jadącego ze znaczną prędkością drogą w kierunku Mysłowic.
„W trakcie jazdy motocyklista, wykonując niebezpieczne manewry, stworzył dodatkowo zagrożenie w ruchu drogowym, a także nie stosował się do obowiązku korzystania z prawego pasa ruchu. Podczas przeprowadzonego pomiaru okazało się, że kierowca pędził ponad 192 kilometry na godzinę” – powiedział PAP mł. asp. Adam Strzodka z zabrzańskiej policji.
Policjanci od razu przystąpili do kontroli. Kierującym okazał się 40-letni mieszkaniec Katowic. „Co ciekawe, spytał policjantów o powód kontroli drogowej” – dodał mł. asp. Strzodka.
Policjanci wystawili mu mandaty w łącznej kwocie 13 tys. zł, a na jego konto trafiło dodatkowo 28 punktów karnych. Podczas sprawdzenia w policyjnych systemach okazało się, że motocykl nie ma wymaganego badania technicznego, w związku tym policjanci zatrzymali dowód rejestracyjny.(PAP)
autor: Krzysztof Konopka