10.4 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Minister skarbu odwołany ze stanowiska

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Dawid Jackiewicz został dziś odwołany ze stanowiska ministra skarbu. W Prawie i Sprawiedliwości mówi się, że prezes Jarosław Kaczyński stracił zaufanie do Jackiewicza. Wszystko przez decyzje dotyczące obsady zarządów spółek. Kilka dni temu Jackiewicz nie znalazł się we władzach partii.

 

– Podjęłam decyzję o odwołaniu ministra Dawida Jackiewicza, gdyż wypełnił już swoją misję – mówiła pani premier Beata Szydło. – Minister Dawid Jackiewicz wywiązał się z zobowiązania, które podjął i przedstawił koncepcję likwidacji ministerstwa skarbu – dodała pani premier. Minister skarbu Dawid Jackiewicz stracił w niedzielę miejsce w komitecie politycznym Prawa i Sprawiedliwości.

Brak Jackiewicza we władzach partii było dla wielu polityków ogromnym zaskoczeniem. – O ile brak Kazimierza Ujazdowskiego na liście zgłoszonych kandydatów do komitetu politycznego nie było dla mnie niespodzianką, tak brak na niej Dawida wprawiło mnie w osłupienie. Do ostatniej chwili nie wiedziałem, że nie będzie go we władzach partii. Podobnie jak inni działacze, dowiedziałem się tuż przed radą polityczną – mówi nam jeden z prominentnych członków Prawa i Sprawiedliwości. Dlaczego Dawid Jackiewicz nie znalazł się w komitecie politycznym?

Adam Lipiński, wiceprezes PiS i bliski współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, który doskonale zna również Dawida Jackiewicza nie chciał komentować sprawy. – To była decyzja prezesa – tylko tyle miał do powiedzenia Lipiński. – Zapewniam, że tym się różnimy od platformersów, że dla nas służba w rządzie to najwyższy zaszczyt, dla nich tylko trampolina do spółeczek od energii atomowej i podobnych fikcji, do przytulenia swoich misiów i zarabiania setek tysięcy za trwanie na stołkach – tak mówił Dawid Jackiewicz portalowi GazetaWroclawska.pl w listopadzie 2015 roku.

Teraz Dawid Jackiewicz musi się tłumaczyć z tego samego, co zarzucał Platformie. – Dawid nikogo nie słuchał. Nie chciał rozmawiać z innymi ministrami. Często sam decydował o obsadzie bardzo ważnych stanowisk. Wielu polityków PiS miało mu to za złe. Sygnały te szybko dochodziły do prezesa. Nie zdziwię się, jeżeli będzie miał na biurku wszystkie personalne nominacje i wpadki dokładnie udokumentowane – słyszymy od jednej z osób, z bliskiego otoczenia PiS.

 

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520