Minister infrastruktury i budownictwa Andrzej Adamczyk nie jest zaskoczony krytyką realizacji programu Mieszkanie Plus ze strony Jarosława Kaczyńskiego.
Prezes PiS mówił w sobotę podczas kongresu Zjednoczonej Prawicy, że to najważniejszy obok 500 Plus program społeczny rządu. „I tu są zgrzyty, to jakby szło i w pewnym momencie się zatrzymało” – ocenił Jarosław Kaczyński dodając, że zaistniały błędy, które można wyjaśnić jedynie „subiektywnymi przyczynami”.
Andrzej Adamczyk powiedział, że ani on sam, ani nikt z jego współpracowników nie jest zdziwiony słowami lidera partii. „Prezes powiedział, że jest wiele czynników obiektywnych, choć pojawiają się subiektywne, wpływających na tempo, proces realizacji tego programu, ale z tym też sobie poradzimy i damy radę” – zapewnił minister.
Zapowiedział też, że na najbliższym posiedzeniu, w środę, rząd zajmie się projektem ustawy, stanowiącym rdzeń programu Mieszkanie Plus. Dodał, że po przyjęciu ustawy przez parlament nastąpi przejście do „części realizacyjnej w segmencie budowy mieszkań”, poza pilotażem, który – jak ocenił Andrzej Adamczyk – funkcjonuje znakomicie.
Jarosław Kaczyński zapowiedział, że w listopadzie nastąpi ocena dwulecia rządu, a duże znaczenie przy niej będzie miała właśnie realizacja programu Mieszkanie Plus.
Program Mieszkanie Plus jest jednym z filarów Narodowego Programu Mieszkaniowego, przyjętego we wrześniu ubiegłego roku. Rząd planuje, by do 2030 roku pod względem liczby mieszkań Polska osiągnęła średnią europejską. To oznacza wybudowanie ponad dwóch milionów siedmiuset tysięcy mieszkań.
IAR/P.Pawlica/jj