Nastolatek z Teksasu najpierw zamordował swoją matkę, a potem włożył jej ciało do bagażnika i wywiózł do Nebraski. Sędzia wyznaczył kaucję za młodocianego mordercę. Wynosi ona równy 1 milion dolarów – podaje Houston Chronicle.
18-letni Tyler Roenz z Humble w Teksasie wylądował za kratkami za przeraźliwą zbrodnię, której dopuścił się w październiku ubiegłego roku – wówczas miał jeszcze 17 lat. Za nastolatkiem nie zdążono posłać pościgu. Wioząc ciało zamordowanej matki, rozbił swój samochód w Aurora w Nebrasce. Następnie nastolatek był hospitalizowany z powodu ciężkich obrażeń.
W bagażniku rozbitego auta patrol policji odnalazł 15 października ciało kobiety – 49-letniej Michelle Roentz. Szybko wyszło na jaw, że nastolatek zabił swoją matkę, a ciało usiłował ukryć z daleka od miejsca zamieszkania, co ostatecznie nie udało się przez wypadek drogowy.
Tyler Roentz został oskarżony o morderstwo, manipulowanie dowodami i nieuprawnione użycie pojazdu. W czasie przesłuchań nastolatek próbował wykręcić się od odpowiedzialności, składając fałszywe zeznania.
Jeszcze przed zabójstwem matki Roentz przebywał na wolności za kaucją w wysokości 15 000 dolarów. Został oskarżony przez dziewczynę z jego liceum – miał rzekomo próbować ją zgwałcić.
Red. JŁ