Migranci obawiają się, że nowe prawo stanowe Teksasu może udaremnić ich cel, jakim jest uzyskanie azylu w Stanach Zjednoczonych. Gubernator Greg Abbott podpisał ostatnio senacką ustawę SB4, która upoważnia stanowe organy ścigania do aresztowania nielegalnych imigrantów i odsyłania ich do sędziów, którzy mogą następnie zarządzić deportację z USA.
Każdego dnia dziesiątki tysięcy osób czekają na granicy USA-Meksyk na dogodny moment, aby przedrzeć się do Stanów Zjednoczonych. Kolejne tysiące podejmują udane próby, przedostając się do upragnionej Ameryki.
Najwięcej migrantów przekracza granicę USA w Teksasie. W samym sektorze El Paso pojawia się ich kilka tysięcy dziennie.
Do tej pory migranci nie mieli większego problemu ze sforsowaniem granicy. Każda bariera, którą instalowały władze, prędzej czy później była pokonywana. Teraz jednak – po raz pierwszy od dawna – migranci zaczęli się obawiać.
„Musimy szybko dostać się do Ameryki” – powiedział Fernando Valencia, 36-letni kierowca ciężarówki z Wenezueli w rozmowie z dziennikarzami The Post, którzy pojechali do Meksyku.
„Przez nowe prawo w Teksasie mamy większe szanse na przedostanie się do Ameryki teraz, niż gdybyśmy czekali” – dodał.
Kiedy wypowiadał te słowa, Valencia znajdował się ok. 4 godziny drogi od schroniska Piedras Negras.
„Przybyliśmy na granicę, gdy tylko dowiedzieliśmy się o nowym prawie” – powiedział 36-latek. „Mieliśmy gdzie się zatrzymać w Meksyku, ale musieliśmy wyjechać”.
Czego tak bardzo boi się Valencia i jego grupa? W zeszłym tygodniu gubernator Teksasu Greg Abbott podpisał ustawę SB4, która daje stanowym organom ścigania prawo do aresztowania każdej osoby, podejrzanej o nielegalne przekroczenie granicy. Aresztowany może dostać następnie nakaz opuszczenia USA od sędziego.
Ustawa ma wejść w życie 1 marca 2024 r. Abbott powiedział, że spodziewa się, że ustawa może zmniejszyć liczbę osób nielegalnie przekraczających granicę USA przez Teksas o „znacznie ponad 50%, może 75%”.
Red. JŁ