13.9 C
Chicago
poniedziałek, 11 listopada, 2024

Miesiąc po powodzi ciągle trwa suszenie i usuwanie szkód

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Miesiąc po powodzi w okolicach Bielska-Białej i na Śląsku Cieszyńskim trwa wielkie suszenie budynków, które zalała woda, i naprawa infrastruktury. Samorządowcy i mieszkańcy chcą zdążyć przed zimą. Ze wstępnych wyliczeń wynika, że straty mogą sięgnąć 200 mln zł.

Miesiąc temu żywioł szczególnie dał się we znaki w powiatach bielskim i cieszyńskim. Pod wodą znalazły się między innymi część Ustronia, Skoczowa i Czechowic-Dziedzic. Niszczycielski żywioł dał się we znaki również w gminach Wilamowice, Jasienica, Jaworze, czy Zebrzydowice.

Ogromne straty wielka woda wyrządziła w majątku powiatu bielskiego. Uszkodzonych zostało kilkanaście dróg oraz dwa mosty. „Ostrożne szacunki, to około 130 mln zł strat na powiatowej infrastrukturze drogowej i mostowej. Ucierpiały również Bielskie Pogotowie Ratunkowe – zalane zostały dwie stacje, a także dom dziecka, z którego trzeba było ewakuować 14 podopiecznych” – oznajmiła rzecznik starosty Magdalena Fritz.
W powiecie trwa czyszczenie dróg i mostów, uzupełnianie wyrw w jezdniach, chodnikach oraz poboczach. „Są to roboty doraźnie, zabezpieczające uszkodzoną infrastrukturę przed zimą. Większość uszkodzonych szos i przepraw wymaga odbudowy lub przebudowy. Są to procesy długotrwałe, które należy zacząć od sporządzenia dokumentacji technicznej i zabezpieczenia finansowania. Odbudowa zniszczeń potrwa więc długo” – poinformowała Fritz.
Aktualnie w powiecie bielskim niemal wszystkie drogi są już przejezdne. Problemy nastręcza ul. Międzyrzecka w Jasienicy, gdzie ziemia osunęła się na jezdnię, a woda uszkodziła brzegi rzeki.
W gminie Czechowice-Dziedzice podczas powodzi pod wodą znalazły się fragmenty aż 87 szos. Uszkodzonych zostało siedemnaście dróg wraz z infrastrukturą. Czechowicki magistrat wyliczył straty na 31 mln zł, ale to nie będzie ostateczna kwota. Jego przedstawicielka Joanna Wieczorek-Tyc poinformowała PAP, że „pozostałe drogi wizualnie nie wykazują uszkodzeń powodziowych, ale ze względu na przesiąkniętą wodą podbudowę, muszą zostać objęte monitoringiem”. „Mogą w przyszłości ulec szybszej degradacji” – oznajmiła.
Jak dodała też, komunalne Przedsiębiorstwo Inżynierii Miejskiej szacuje koszt przywrócenie pełnej funkcjonalności infrastruktury wodno-kanalizacyjnej wraz ze stworzenie warunków do przeciwdziałania poważnym awariom w przyszłości na 11,5 mln zł.
„Infrastruktura komunikacyjna gminy jest zabezpieczana; wykonywane są naprawy, jak również modernizacyjne uszkodzonych dróg, rowów i przepustów. Przewidujemy, że naprawa – bazując na doświadczeniach z powodzi, które nawiedzały nas w poprzednich latach – potrwa kilka najbliższych lat” – powiedziała Wieczorek-Tyc.
Stanisław Gawlik, zastępca burmistrza Wilamowic, podał, że straty w mieniu gminnym – drogi i zalane piwnice szkół – oszacowano na około 10 mln zł.
Burmistrz Wilamowic Kazimierz Cebrat, podczas spotkania z wicewojewodą śląskim Michałem Kopańskim, zwrócił uwagę, że powódź sprzed miesiąca była już trzecią klęską, która nawiedziła gminę w tym roku, po czerwcowych – powodzi błyskawicznej i huraganie. „Liczymy na finansowanie, ponieważ usuwanie skutków powodzi w tym momencie na bieżąco w ramach zarządzania kryzysowego kosztowało już około 600 tys. zł. Ta kwota może się zwiększyć. Otrzymaliśmy dotychczas na ten cel ponad 42 tys. zł. Na zarządzanie kryzysowe nie mamy już funduszy” – powiedział.
Burmistrz Ustronia Paweł Sztefek powiedział, że w gminie trwa jeszcze liczenie strat. „Pracują dwie komisje. Jedna szacuje straty w obiektach miejskich, a druga na majątku prywatnym. Mamy starty w mieniu komunalnym – najbardziej ucierpiał budynek mieszkalny przy ul. Kościelnej. Tam wstępnie oszacowaliśmy je na ponad 1 mln zł, jednak nie wiadomo, czy ta kwota się nie zwiększy, gdyż widzimy, że z czasem szkody są jeszcze większe. Ucierpiały: przedszkole, szkoła, ulice, drogi i przepusty, kanalizacja, a nawet ratusz. Wstępnie szacujemy straty na 5 mln zł” – podał.
Jego zdaniem, najważniejsza teraz w mieście jest naprawa zalanych kotłowni. „Niektóre miejsca czekają, bo nie ma w budżecie miasta takich środków, by je naprawić. Czekamy na wsparcie z zewnątrz. (…) Będziemy się starali naprawiać szkody najszybciej jak się da, jednak wszystko zależy od możliwości” – dodał burmistrz Ustronia.
Samorządowiec poinformował, że do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej zgłosiło się ponad pół tysiąca ustrońskich rodzin, które zostały poszkodowane przez powódź. Zapewnił, że zasiłki są na bieżąco wypłacane. Rodziny, które nie mogły wrócić do własnych domów, ulokowano w mieszkaniach zastępczych.
„Mieszkańcy mogli liczyć na wsparcie Wojsk Obrony Terytorialnej w porządkowaniu po powodzi. Mieli też dostęp do kontenerów, gdzie wyrzucali zniszczone rzeczy. Zabezpieczyliśmy wodę pitną, która jeszcze jest wydawana w ratuszu. Zakupiliśmy środki do oczyszczania studni, których wydano dotychczas ponad tysiąc. Cały czas trwa wielkie suszenie. Cały czas można wypożyczać też osuszacze” – zrelacjonował Paweł Sztefek.
Burmistrz podkreślił, że powódź nie dotknęła turystycznych dzielnic kurortu. Czynne są hotele, restauracje i domy wczasowe.
Suszenie trwa w Czechowicach-Dziedzicach. W ten rejon z różnych miejsc trafiło blisko 200 osuszaczy. „W pomoc mieszkańcom dotkniętym powodzią zaangażowani byli i są pracownicy wydziału zarządzania kryzysowego urzędu miejskiego, ośrodka pomocy społecznej, a także żołnierze WOT” – powiedziała Joanna Wieczorek-Tyc z czechowickiego magistratu.
Poinformowała też, że w gminie wypłacono dotychczas 331 tak zwanych zasiłków powodziowych do 2 tys. zł, oraz 184 zasiłki celowe do 8 tys. zł na pokrycie wydatków powstałych w wyniku klęski żywiołowej. „Z pomocy rzeczowej, dystrybuowanej przez Ośrodek Pomocy Społecznej, skorzystało 341 rodzin” – dodała Wieczorek-Tyc.
W gminie Wilamowice, gdzie szczególnie doświadczone zostały okolice Dankowic, wypłacono już około 340 zasiłków powodziowych i celowych. To ponad 1,1 mln zł. W Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej złożono 32 wnioski na remont lub odbudowę domu. Są to zasiłki do 100 tys. zł oraz do 200 tys. zł. Czekają na realizację. (PAP)

szf/ mhr/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520