Mężczyzna uwięziony w płonącym samochodzie na drodze w Kalifornii został uratowany przez przypadkowych ludzi, którzy do ugaszenia pojazdu użyli samochodowych gaśnic i plastikowych butelek z wodą.
Czarny sedan poszkodowanego mężczyzny uderzył w przód niebieskiego samochodu na skrzyżowaniu w North Oakland tuż przed 20:00, a potem wjechał na słup sygnalizacji świetlnej. Według FOX 13 uderzenie spowodowało, że pojazd stanął w płomieniach. Samochód zaczął płonąć z sygnalizatorem świetlnym na dachu i słupem, który w wyniku uderzenia znalazł się w miejscu siedzenia pasażera.
W mig na miejscu pojawili się przypadkowi przechodnie, kierowcy oraz lokalni mieszkańcy, którzy użyli swoich domowych i samochodowych gaśnic oraz butelek wielokrotnie napełnianych wodą, aby ugasić pożar.
Według jednego z funkcjonariuszy Straży Pożarnej, mężczyzna nie mógł wydostać się z samochodu. Ludzie walczyli z płomieniami, aby nie zbliżyły się do uwięzionego kierowcy. Gasili pojazd aż na miejscu nie pojawili się ratownicy wraz ze strażakami. Utrzymali mężczyznę przy życiu.
Mężczyzna został zabrany do szpitala. Jest teraz w trakcie leczenia z powodu oparzeń ciała. Przeżył.
Red. JŁ