Nawet agent specjalny DEA w czynnej służbie nie jest w stanie uwierzyć, ile metamfetaminy znajduje w Detroit Field Division agencji federalnej ATF. Ilość i waga przechwytywanych ładunków narkotyków stale rośnie – szczególnie w ostatnim roku.
„W zeszłym roku na przykład od 40 do 50 funtów metamfetaminy stanowiło dużą konfiskatę” – powiedział agent specjalny Keith Martin. „W tym roku mieliśmy wiele takich konfiskat metamfetaminy, ale na sto funtów, w Michigan i Ohio.”
„Kartele dbają tylko o jedno – pieniądze” – powiedział Martin. „Nie obchodzi ich czyjeś życie w Michigan”.
Meta była kiedyś uważana za narkotyk używany w społecznościach wiejskich, często spotykany w północnym Michigan. Ale DEA widzi zmianę. Teraz metamfetamina jest wszędzie – nawet na ulicach miast.
„Widzieliśmy w przeszłości laboratoria metamfetaminy na wiejskich obszarach Michigan, których już nie ma” – powiedział Martin. „Teraz metamfetamina przylatuje z Meksyku”.
Najbardziej przerażające dla agentów jest to, że kartel, który produkuje i szmugluje metamfetaminę z Meksyku, jest bardzo dobrze wyposażony. Mają rzekomo duże i profesjonalne laboratorium. To zaś oznacza, że produkt, sprzedawany na ulicy, ma zwiększoną moc. Obok metafetaminy jest jeszcze fentanyl. Zapytano Martina, czy zwiększona obecność narkotyków w USA ma związek z masową, nielegalną imigracją.
„Jeśli przechwytujemy nieco ponad 500 funtów w 2020 r., a w 2021 r. osiągamy prawie 2200 funtów, to jest to ogromna różnica” – powiedział.
Red. JŁ