Amerykanom czasami trudno jest zaakceptować cyrk negocjacyjny, jakim potrafi być UE – ocenia na portalu NOS Wouter Zwart, korespondent niderlandzkich mediów w Niemczech i Europie Środkowej. Ale (prezydent USA Joe) „Biden ma dwóch wojowników dyplomatycznych w postaci (prezydenta RP Andrzeja) Dudy i (premiera Mateusza) Morawieckiego, którzy pilnują reszty Europy” – uważa Zwart.
Korespondent portalu NOS i popularnego programu publicystycznego Nieuwsuur emitowanego w telewizji publicznej podkreśla, że Polska nie tylko jest ważnym krajem dla tranzytu zachodniej broni dla Ukrainy, ale sama przekazała jej ogromne ilości sprzętu.
Zwart zauważa, że Polska wywiera ciągłą presję na europejskich sojuszników, aby kontynuowali militarne i finansowe wsparcie dla Ukrainy, która zmaga się z rosyjska inwazją.
Polityka presji ze strony Polski jest prowadzona „ku zadowoleniu Amerykanów”, którym czasami trudno jest zaakceptować cyrk negocjacyjny, jakim potrafi być Unia Europejska – twierdzi korespondent.
Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek (PAP)
Niemcy/ Media o wizycie Bidena: Polska liczy na bezpieczeństwo i uznanie za pomoc Ukrainie
Po niespodziewanej wizycie w Kijowie, prezydent USA Joe Biden gości w Warszawie. Dla Polaków to więcej, niż przystanek w podróży; liczą na uznanie za pomoc udzielaną Ukrainie w czasie wojny, a przede wszystkim na bezpieczeństwo – komentuje we wtorek Tagesschau, portal dziennika niemieckiej telewizji publicznej ARD.
„Komentatorzy w polskich mediach spekulują od kilku dni – nie czy, ale w jakim stopniu druga w ciągu roku wizyta Bidena podkreśli nową rolę Polski w NATO i UE” – zauważa Tagesschau i dodaje, że ambasador USA w Warszawie Mark Brzezinski nazwał Polskę „wielką potęgą humanitarną”.
„To, jak gościcie Ukraińców w swoich domach i mieszkaniach, dajecie im schronienie, jedzenie, szkolnictwo, opiekę zdrowotną i wszystko, czego potrzebowali, by żyć i czuć się w Polsce jak w domu to piękna historia, ukazująca Polskę jako wielką humanitarną potęgę” – stwierdził Brzezinski.
Jak przyznaje ARD, to Polacy – nie tylko rząd, ale społeczeństwo ze swoim osobistym zaangażowaniem – udzielili schronienia prawie 1,5 mln uchodźców z Ukrainy. Dzieje się to w sytuacji, gdy Polska „sama cierpi z powodu wysokiej inflacji w wyniku kryzysu energetycznego, niepewności gospodarczej, a przede wszystkim strachu, że Rosja nie zatrzyma się na Ukrainie, że wojna może rozszerzyć się na kraje bałtyckie czy Polskę” – podkreśla ARD.
W Warszawie od wizyty Bidena „oczekuje się dwóch rzeczy: uznania i bezpieczeństwa” czego można spodziewać się podczas jego przemówienia we wtorek wieczorem, w trakcie spotkania z prezydentem Andrzejem Dudą oraz w środę w wystąpieniu Bidena podczas szczytu Bukareszteńskiej Dziewiątki – wewnętrznej grupie NATO, zrzeszającej kraje Europy Środkowo-Wschodniej.
Jak przypomina Tagesschau, w kwestii bezpieczeństwa prezydent Duda już zapowiedział, że będzie rozmawiał z prezydentem Bidenem m.in. o przerzuceniu do Polski większej liczby wojsk amerykańskich, co byłoby zdaniem ekspertów właściwym krokiem.
„Jeśli Amerykanie opierają swoją międzynarodową reputację na wspieraniu Ukrainy, to potrzebują do tego sojuszników. Polska wydaje się być najważniejszym sojusznikiem dla geopolitycznych interesów USA w Europie Środkowo-Wschodniej. My, Polacy, nie możemy zgodzić się na to, by być tylko tymczasowym magazynem amunicji. Powinniśmy dążyć do tego, aby nasze partnerstwo wzniosło się również na inny poziom technologiczny” – ocenił ekspert ds. bezpieczeństwa prof. Artur Kozłowski.
Polski prezydent traktuje wizytę Bidena jako „wyraźną gwarancję bezpieczeństwa” dla swojego kraju. „W Warszawie prezydent Biden wygłosi ważne przemówienie, na które czeka większość świata, jeśli nie wszyscy” – podkreśla Tagesschau i ocenia, że przemówienie to będzie „sygnałem dla Moskwy” o historycznym znaczeniu, podobnie jak poniedziałkowe wystąpienie amerykańskiego przywódcy w Kijowie. (PAP)
mszu/ ap/