JoAnn Cunningham, matka, która przyznała się do winy w związku ze śmiercią swojego syna AJ Freunda, kwestionuje wyrok skazujący ją na 35 lat pozbawienia wolności. Twierdzi, że w chwili zabójstwa miała cierpiała na depresję poporodową i psychozę.
Mieszkanka Crystal Lake twierdziła również w swoim wniosku o zwolnienie od odpowiedzialności karnej, że nie otrzymała odpowiedniego obrońcy. Jak zapewniała, widziała demony i wierzyła, że jej syn był opętany przez demona. Dodała, że szukała egzorcyzmów u księdza i kapelana.
Jeżeli wymiar sprawiedliwości przychyli się do jej wniosku, wyrok może zostać unieważniony. To prawdopodobnie spowoduje konieczność wyznaczenia daty nowego procesu w tej sprawie.