Więzienia w Massachusetts walczą z masową falą przemytu narkotyków syntetycznych do wnętrza zakładów penitencjarnych. „Syntetyczne kannabinoidy w warunkach więziennych są obecnie powszechnym problemem w więzieniach Massachusetts” – przekazało biuro prokurator generalnej Andrei Campbell.
Słowa Campbell były zawarte w oświadczeniu ws. skandalu, który trafił na pierwsze strony gazet. Chodziło o zarzuty dla dyrektora administracyjno-finansowego biura burmistrza Bostonu Freda Brasfielda, który był zamieszany w proceder przemytu narkotyków do zakładów karnych w Massachusetts.
Jak przemytnikom udaje się przeszmuglować narkotyki do więzień? Najskuteczniejszym sposobem – zdaniem biur szeryfów i ekspertów, którzy rozmawiali z Boston Herald – jest poczta. Przemytnicy nie wysyłają jednak narkotyków w kopertach. Papier, który wkładają do kopert, zostaje wcześniej nasiąknięty syntetycznymi substancjami psychoaktywnymi.
Narkotyki są – jak to określiła prokurator Campbell – „przebrane za listy, w tym fałszywe legalne przesyłki, i przemycane do więzień poprzez system pocztowy lub przez osoby odwiedzające”. „Narkotykowy papier” trudno odróżnić od zwykłego listu. Narkotyki mogą mieć formę np. i m.in. dziecięcego rysunku.
Red. JŁ