Zachowanie zimnej krwi przez 19-letnią Savennah Mendes-Rodrigues z Massachusetts uratowało życie niemowlęcia. Dziecko wpadło do basenu, po czym straciło przytomność i przestało oddychać. 19-latka rozpoczęła resuscytację. Zanim przyjechali ratownicy malec znów zaczął oddychać. Jak przyznała Savennah, sztukę udzielania pierwszej pomocy zapamiętała, dzięki piosence „Stayin’ Alive” brytyjskiej grupy Bee Gees.
Do zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w miejscowości Abington w Massachusetts. 19-latka zrelacjonowała Boston 25 News, że tego dnia przygotowywała się do egzaminu w szkole dentystycznej, który miał się odbyć nazajutrz. „A potem znikąd słyszyę krzyki: ‘Och, wezwij karetkę, wezwij karetkę’. Później wchodzę do kuchni i na podłodze widzę małe dziecko” – powiedziała Savennah.
Dwulatek wcześniej wpadł do basenu. Został wyciągnięty przez jego rodzinę, ale nie oddychał.
Nastolatka z certyfikatem CPR wiedziała co robić. Zdradziła, że dobrze zapamiętała swój trening liczenia uciśnięć w rytm piosenki „Stayin’ Alive” z lat 70. Uciskała klatkę dziecka dopóki na miejsce nie dotarli ratownicy medyczni. Do tego momentu jednak, chłopiec znów zaczął oddychać.
„Kiedy trenowałem do resuscytacji krążeniowo-oddechowej, wszyscy mówili: ‘Nigdy tego nie użyjesz, to jest bezcelowe”’. Dopóki nie znajdziesz się w takiej sytuacji, a potem jest ‘wow, wygląda na to, że to jest całkiem przydatne’” – powiedziała 19-latka.
Red. JŁ