25.2 C
Chicago
sobota, 4 maja, 2024

Liz Cheney: Trump i Bannon mogli być osobiście zamieszani w przygotowanie zamieszek 6 stycznia

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Republikańska kongresmenka Liz Cheney zasugerowała w środę, że były prezydent USA Donald Trump i jego były doradca Steve Bannon mogli być osobiście zaangażowani w planowanie ataku na Kapitol 6 stycznia. Wezwała partyjnych kolegów do zagłosowania za postawieniem Bannonowi zarzutów za uchylanie się od zeznań.

 

Cheney, która jest wiceprzewodniczącą komisji śledczej badającej wydarzenia z 6 stycznia, występowała w środę przed komisją regulaminową Izby Reprezentantów na temat zgłoszenia Bannona do prokuratury za odmowę złożenia zeznań przed Kongresem.

 

Bannon, który na początku kadencji Trumpa pełnił funkcję „głównego stratega” Białego Domu, a pod jej koniec doradzał prezydentowi nieformalnie, podejrzewany jest o bycie jednym z organizatorów zamieszek. W ubiegłym tygodniu odmówił złożenia zeznań, powołując się na tzw. przywilej egzekutywy, zwyczaj prawny chroniący prezydenta i jego doradców przed ujawnianiem wewnętrznych rozmów.

 

„Argumenty panów Bannona i Trumpa dotyczące przywileju egzekutywy zdają się odkrywać jedną rzecz: że prezydent Trump był osobiście zaangażowany w planowanie i przeprowadzenie (zamieszek – PAP) 6 stycznia” – powiedziała Cheney, córka byłego wiceprezydenta USA Dicka Cheneya.

 

Podobnie jak większość ekspertów twierdzi ona, że argument Bannona nie ma sensu, bo cytowany przez niego przywilej nie dotyczy byłych prezydentów, a w dodatku Bannon nie pełnił w tym czasie formalnej funkcji w Białym Domu. Wobec tego we wtorek komisja ds. 6 stycznia zagłosowała za wnioskiem do prokuratury zgłaszającym popełnienie przestępstwa uchylania się od zeznań. Wniosek ten musi poprzeć cała Izba Reprezentantów, co ma nastąpić podczas głosowania w czwartek.

 

„Zachowanie pana Bannona podważa autorytet tej instytucji, nie tylko obecnie, ale też w przyszłości” – powiedziała kongresmenka. Zwróciła się do partyjnych kolegów, by poparli wniosek.

 

„Wzywam was do odejścia od skraju przepaści, do zrobienia tego, co słuszne, byście pomyśleli o długim łuku historii (…) W wielu krajach demokracja upadła, bo ludzie u władzy w kluczowym momencie siedzieli cicho” – dodała.

 

Większość Republikanów zamierza zagłosować przeciwko wnioskowi, choć nie wystarczy to, by go zablokować. Decyzję w sprawie ewentualnego wszczęcia śledztwa i postawienia zarzutów musi jeszcze podjąć prokuratura federalna, co nie jest przesądzone. Politycy z komisji śledczej liczą jednak na to, że sama groźba zarzutów może skłonić Bannona do zastosowania się do wezwania Kongresu.

 

Podejrzenia w sprawie roli Bannona wypływają m.in. z jego wypowiedzi w przeddzień demonstracji, które zakończyły się wtargnięciem tłumu sympatyków Trumpa do Kapitolu. Były doradca prezydenta zapowiadał wówczas w swoim podcaście, że w dzień protestów „zawali się piekło” i sugerował, że dojdzie do „rewolucji”.

 

„Nie ma wątpliwości, że pan Bannon wie więcej, niż powiedział w tym fragmencie” – powiedziała Cheney.

 

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

 

osk/ akl/

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520