6.7 C
Chicago
piątek, 26 kwietnia, 2024

Liga Narodów siatkarzy. Polska – Argentyna 3:2. Zwycięstwo po niepotrzebnych nerwach

Popularne

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520

Nie udało się wygrać 3:0, wygraliśmy 3:2. Na początek czwartego weekendu Ligi Narodów Biało-Czerwoni po ogromnych problemach pokonali Argentynę. Kolejnymi ich rywalami będą Serbowie (sobota) i Włosi (niedziela). Aby awansować do Final Six, potrzebne będą kolejne punkty.

Po dalekich wyjazdach do Chin i Iranu, na czwarty weekend siatkarskiej Ligi Narodów reprezentacja Polski powróciła do Europy. Areną trzech kolejnych meczów Biało-Czerwonych jest Mediolan. W piątek drużyna Vitala Heynena pokonała Argentynę, w sobotę zmierzy się z Serbami, a w niedzielę z gospodarzami turnieju. Zaczęło się od kilku niemiłych akcentów, bo jeszcze przed pierwszym spotkaniem organizatorzy dali się Polakom we znaki. W środę mistrzowie świata nie zostali wpuszczeni do hali będącej areną weekendowych zmagań (choć wcześniej zapewniano ich, że będą mogli tam potrenować). Następnego dnia mogli już ćwiczyć, ale najpierw trzeba było… posprzątać brudny parkiet, bo Włosi tego nie zrobili. Biało-Czerwoni nie dali jednak wytrącić się z równowagi takimi sztuczkami. ZArgentyną niemal od początku grali solidnie i skutecznie. Swoje zrobił powrót Grzegorza Łomacza, który doszedł do siebie po odniesionej w Iranie kontuzji mięśnia czworogłowego i znów imponował dobrym rozegraniem. Polacy wygrywali też większość długich wymian, zdobywając przewagę psychologiczną nad rywalami. Pierwszą odsłonę wygrali 25:21. Drugi set był jeszcze bardziej wyrównany. W kluczowych momentach w naszej drużynie bardzo dobrze funkcjonował jednak blok, przez który Argentyńczycy nie byli w stanie się przebić. Tę odsłonę drużyna Heynena wygrała do 23. Trzeci set znów zaczął się od przewagi rywali, Biało-Czerwoni szybko nadrobili jednak dystans. Przy stanie 17:17 zdobyliśmy cztery punkty z rzędu i końcówka zapowiadała się względnie spokojnie. Błędy w przyjęciu sprawiły jednak, że rywale wyszli na prowadzenie 23:22. Po finiszu pełnym emocji i challenge’ów Argentyńczycy wygrali na przewagi 27:25. W czwartej odsłonie rywale bezlitośnie wykorzystywali rozluźnienie w szeregach drużyny Heynena. Polacy popełniali wiele błędów, gładko przegrali 20:25 i stracili szansę na trzy punkty. O dwa walczyli jeszcze w tie-breaku. Znów przytrafiły się pomyłki, zwłaszcza w zagrywce. Udało się jednak doprowadzić do remisu, a nawet wyjść na prowadzenie. Przewagę roztrwoniliśmy, ale Argentyna zmarnowała dwie piłki meczowe. Wojnę nerwów lepiej wytrzymali jednak Polacy, którzy wygrali 19:17. Dzięki zwycięstwu wciąż pozostajemy w grze o o awans do Final Six. Aby tego dokonać, potrzebne będą punkty w meczach z Serbią i Włochami.

 

Liga Narodów, 21-23.06: Piątek: Polska – Argentyna 3:2 (25:21, 25:23, 25:27, 20:25, 19:17), Sobota: Polska – Serbia (godz. 17., transmisja Polsat Sport, TVP 1, TVP Sport), Niedziela: Włochy – Polska (20., Polsat Sport, TVP 1, TVP Sport).

Stanisław Moneta

aip

- Advertisement -

Podobne

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj

Ostatnio dodane

Strony Internetowe / SEO
Realizacja w jeden dzień!
TEL/SMS: +1-773-800-1520