Liczba ofiar zamachu bombowego w Bagdadzie wzrosła do 165. Wcześniej informowano o 213 zabitych. Atak, przeprowadzony przez Państwo Islamskie, został uznany przez władze Iraku za jedną z najkrwawszych akcji terrorystycznych w kraju.
Wczoraj, ciężarówka-pułapka wybuchła w dzielnicy Karrada zamieszkanej przez szyitów. 200 osób zostało rannych. Do zamachu doszło, gdy mieszkańcy, zgodnie z tradycją ramadanu, po zmierzchu zasiedli do kolacji w zatłoczonych restauracjach.
Eksplozja nastąpiła w nocy z soboty na niedzielę. Rano na miejsce eksplozji w dzielnicy Karrada przyjechał iracki premier Hajder al-Abadi, ale jego konwój został obrzucony kamieniami przez mieszkańców miasta. Zaprotestowali w ten sposób przeciwko bezradności irackich służb bezpieczeństwa.
Od 2014 roku armia iracka przy wsparciu koalicji międzynarodowej toczy walki z tzw. Państwem Islamskim. Kilka dni temu, władze irackie poinformowały o odbiciu z rąk islamskich fanatyków strategicznie ważnego miasta Faludża na północny-zachód od stolicy kraju. Największym ośrodkiem pozostającym pod kontrolą radykałów pozostaje dwumilionowy Mosul na północy kraju.
TS/IAR/afp & IAR /dj, Aktualizacja 12:20 pm