„Przygotowuję się, jakby to miał być mój ostatni mundial, ale nie wiem, czy tak będzie” – przyznał kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski Robert Lewandowski na pierwszej konferencji prasowej po przylocie do Kataru.
Polacy w czwartek zameldowali się w Katarze, a w piątek po południu odbędą pierwszy trening.
„Nie wiem, czy to będzie mój ostatni mundial, ale przygotowuję się, jakby to miał być ostatni mundial. Fizycznie jeszcze pewnie dałbym radę zagrać w następnych mistrzostwach świata, ale jest wiele innych czynników, które o tym zdecydują” – podkreślił 34-letni Lewandowski, który wystąpił już na mundialu w Rosji w 2018 roku.(PAP)
Michniewicz: nie mamy żadnych kontuzji w drużynie (krótka)
Trener reprezentacji Polski Czesław Michniewicz przyznał, że wszyscy piłkarze są zdrowi, nikt nie zgłasza kontuzji. Dzień wcześniej biało-czerwoni przylecieli do Kataru na rozpoczynające się 20 listopada mistrzostwa świata.
„Wszyscy są zdrowi i gotowi do udziału w treningu, czyli łącznie 27 piłkarzy (razem z trenującym bramkarzem Kacprem Tobiaszem, który nie jest zgłoszony do turnieju – PAP)” – powiedział selekcjoner biało-czerwonych podczas konferencji prasowej w Al Kharaitiyat.
Jak dodał, w piątkowych zajęciach czterech piłkarzy będzie bardziej oszczędzanych, ponieważ zagrali po 90 minut w środę w towarzyskim spotkaniu z Chile w Warszawie (1:0).
„Piątym, który grał wówczas cały mecz, jest bramkarz Łukasz Skorupski, ale on weźmie udział normalnie w dzisiejszych zajęciach. Będziemy trenować głównie stałe fragmenty gry, a od jutra już taktykę z całym zespołem” – dodał Michniewicz.
W mistrzostwach świata jego podopieczni zagrają w grupie C kolejno: 22 listopada z Meksykiem w Dausze, cztery dni później z Arabią Saudyjską w Ar-Rajjan i 30 listopada z Argentyną w Dausze. (PAP)
bia/ sab/