W czwartek reprezentacja Polski przyjechała do Berlina. Piłkarze trenowali na Stadionie Olimpijskim, gdzie w piątek zmierzą się z Austriakami.
„Sztab medyczny codziennie aż do nocy pracował, aby postawić kontuzjowanych piłkarzy na nogi. Dzisiaj wszyscy zawodnicy wychodzą na trening. Na ten moment wszyscy są gotowi. Robert Lewandowski i Paweł Dawidowicz wczoraj mieli normalnie całą jednostkę treningową” – przekazał Probierz.
Piątkowy mecz będzie kluczowy dla obu drużyn, ponieważ w pierwszej serii spotkań Polska przegrała 1:2 z Holandią, natomiast Austria uległa 0:1 Francji.
„Austriacy w meczu z Francją pokazali bardzo dużą intensywność, co już potwierdzali we wcześniejszych meczach. Mają kilka indywidualności. Większość zawodników gra w Bundeslidze. Ale my też mamy dobrych piłkarzy” – podkreślił polski trener.
„Wiemy, jak agresywny będzie to mecz. Podobny był też baraż w Walii, gdy wiele osób zastanawiało się, czy wytrzymamy. Pokazaliśmy, że potrafimy. Dlatego wierzę, że jutro też przeciwstawimy się tej agresywności. Ale nie możemy zapominać, że musimy też grać w piłkę” – kontynuował.
Na na czwartkowej konferencji przed meczem z Austrią pojawił się też bramkarz Wojciech Szczęsny.
„Będę w pełni zadowolony, jeśli zdobędziemy mistrzostwo Europy. Mimo porażki z Holandią jestem nastawiony wyjątkowo pozytywnie. Grupa, jaką udało się stworzyć przez ostatnie miesiące w kadrze sprawia, że miło jest tu być” – oświadczył Szczęsny.
(PAP)