Swoje poparcie dla zmian w prawie o dostępie do broni wyrazili w poniedziałek chicagowscy lekarze. Grupa medyków zebranych pod jednym ze szpitali przekonywała, że broń szturmowa to rak, który atakuje całe społeczeństwo.
Lekarze przekonywali, że izby przyjęć ich szpitali są oblegane z powodu przyjmowania znacznej ilości ofiar przemocy z użyciem broni. Dodawali, że brutalne przestępstwa obciążają psychicznie nie tylko rodziny poszkodowanych, ale i cały personel medyczny.
„Czasami słyszę rodziny szlochające i rozpaczające na zewnątrz mojego biura. Słyszysz zawodzenie, i szloch, i krzyk, i to rozdziera ci serce” – mówił dr Russel Fiorella ze szpitala Mt. Sinai.
Medycy zapewnili, że robią co mogą, by codziennie ratować życie, ale liczą na pomoc ustawodawców, którzy mają swoją rolę do odegrania w tej dziedzinie.