Odkąd pojawiła się wiadomość o rzekomym odnalezieniu „złotego pociągu” nie milkną spekulacje na temat jego rzeczywistego położenia i zawartości. Zainteresowani tym faktem naukowcy prześcigają się w analizach historycznych i ewentualnych skutkach tego niesamowitego odkrycia. Z wielu stron dobiegają informacje o poszukiwaniach skarbu z okresu drugiej wojny światowej. Światowe media donoszą o pojawieniu się poszukiwaczy przygód, ale nie tylko. Uzyskaliśmy także informację, że na miejscu pojawiła się rosyjska telewizja…
Konferencja prasowa zorganizowana przez generalnego konserwatora zabytków przyciągnęła uwagę mediów niemal na całym świecie. „99 pewności”, że odkrycie nie jest tylko kolejną pomyłką, wzbudziła sporo emocji i podsyciła kalkulacje na temat znaleziska.
„Pociąg może zawierać nawet 300 ton
złota, klejnotów, broni i dzieł sztuki” – donosi „Guardian”. „Człowiek, który pomagał ukryć pociąg, zdradził swoją tajemnicę na łożu śmierci” – pisze „Daily Mail” w obszernym materiale o polskim znalezisku. „Nazistowskie złoto odnalezione!” – to tylko niektóre komentarze.
Francuski „Le Monde” donosi: „Istnienie tajemniczego złotego pociągu na terenie Polski zostało potwierdzone!”
Indonezyjski dziennik „Jakarta Post” poinformował, że z dnia na dzień wzrasta liczba poszukiwaczy-amatorów, którzy stanowią poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa. Zarówno sam pociąg, jak i teren wokół niego są, według polskich władz, zaminowane.
„Business Insider” spróbował swoich sił tworząc animację ilustrującą przebieg ukrycia pociągu przez nazistów. Jak widać, wszystkie te doniesienia pobudzają wyobraźnię opinii publicznej nie tylko w Polsce. Pozostaje nam jednak czekać na kolejne wiarygodne informacje i szczegóły postępów w poszukiwaniach tego najsłynniejszego chyba pociągu na świecie. Życzymy Wam i sobie wytrwałości!
TS
