Krzysztof Piątek uda się na kwarantanne. Hertha czuje się oszukana przez PZPN

– Wielka szkoda, że tak się to potoczyło. Teraz to my musimy ponieść konsekwencje tego, że inni nie dostosowali się do tego, co było ustalone. My się dostosowaliśmy i puściliśmy go na pierwszy mecz – powiedział trener Herthy, Bruno Labbadia na łamach „Kickera”. – Piątek też wie, że to dla niego katastrofa, że na początku sezonu musi iść na pięć dni kwarantanny. Oczywiście, wcale mu się nie podoba. Był między młotem a kowadłem. Jesteśmy jego pracodawcą, a z drugiej strony on chce grać dla swojego kraju. Nie powinno się stawiać piłkarza w takiej sytuacji – dodał zmartwiony szkoleniowiec.

Piątek musi zatem przejść po powrocie do Herthy Berlin pięciodniową kwarantannę. Wszystko przez to, że Bośnia i Hercegowina znalazła się na czerwonej liście berlińskiego departamentu zdrowia. Na kwarantannie znajdzie się też inny zawodnik klubu ze stolicy Niemiec. Czech Vladimír Darida znajdzie się w izolacji, mimo że miał negatywny wynik testu, gdy koronawirus pojawił się na zgrupowaniu reprezentacji jego kraju.