To, że w projekcie budżetowej na 2024 nie ma zapisanej Tarczy nie oznacza, że jej nie będzie – przekazała w czwartek PAP minister finansów Magdalena Rzeczkowska. Przypomniała, że Tarczy nie było też w projekcie budżetu na 2023, a Polacy korzystają z jej rozwiązań
,”Fakt, że w projekcie ustawy budżetowej na 2024 nie ma zapisanej Tarczy nie oznacza, że jej nie będzie. Podobnie było w projekcie ustawy budżetowej na rok 2023, a Polacy mogą z tego rozwiązania korzystać. Obserwujemy obecnie zauważalnie spadającą inflację, już we wrześniu będzie jednocyfrowa. Spodziewamy się, że skutkiem tego stopy procentowe będą również spadać” – przekazała PAP Rzeczkowska.
„Równocześnie działania rządowe, będące w gestii różnych ministerstw cechuje elastyczność i reagowanie na zmienną sytuację na rynkach międzynarodowych i poziom inflacji. Te działania skutecznie chronią Polaków przed niespotykanym wzrostem cen. Uzupełniają się i ewoluują, aby odpowiadać na wyzwania zmiennej rzeczywistości. Rząd obserwując sytuację na rynkach surowcowych i energetycznych podejmuje celowane działania, aby zmniejszyć presję inflacyjną i stworzyć osłonę gospodarstw domowych przed skutkami zawirowań” – dodała szefowa resortu finansów.
Jak podkreśliła Rzeczkowska, rząd wdrożył „różne uzupełniające się mechanizmy fiskalne i osłonowe”.
„Dostosowujemy je do bieżącej sytuacji, aby zapewnić Polakom optymalną ochronę. Będziemy na bieżąco obserwować sytuację i reagować stosownie do potrzeb. A to oznacza, że jeśli taka potrzeba wystąpi, podejmiemy decyzję o kontynuacji Tarcz w przyszłym roku” – zapewniła minister.
To, że na obecnym etapie projekt budżetu na 2024 nie przewiduje utrzymania tarczy antyinflacyjnej potwierdził w czwartek podczas posiedzenia Rady Dialogu Społecznego wiceminister finansów Sebastian Skuza. Zastrzegł jednak, że nie wie, jaka będzie ostatecznie „decyzja polityczna”.
Obecnie w ramach tarczy antyinflacyjnej obniżony jest VAT na podstawowe produkty żywnościowe do poziomu 0 proc.
W czwartek po południu rzecznik prasowy rządu Piotr Müller napisał na Twitterze, że o ile zajdzie taka potrzeba „to tarcze antyinflacyjne będą utrzymane”.
„Nasz rząd zawsze reaguje w czasie kryzysów. Tarcze finansowe, antykryzysowe i antyinflacyjne były uruchamiane zgodnie z potrzebami. Tak samo będzie w przyszłości. Jeżeli nadal będzie taka potrzeba, to tarcze antyinflacyjne będą utrzymane. Teraz miesiąc po miesiącu inflacja spada. Rząd PiS jest gwarantem tego, że będzie tak dalej” – podał. (PAP)