Tragicznie zakończyła się kąpiel w jeziorze Michigan przy 12-tej Street Beach. Z dwóch osób, które wskoczyły tam do wody, udało się uratować tylko jedną.
Do incydentu doszło we środę po południu. Jak poinformowała policja, ratownikom udało się wyciągnąć z wody dwóch pechowych pływaków. Jeden z nich był przytomny, drugiego natomiast, w krytycznym stanie, trzeba było przewieźć do szpitala, gdzie zmarł.
Ratownicy przypominają, że pogoda zdecydowanie nie sprzyja kąpielom w jeziorze Michigan. Od kilku dni obowiązuje ostrzeżenie przed niebezpiecznymi warunkami w postaci wysokich fal i silnych prądów.