Wysiłki naftowego kartelu OPEC zmierzające do podniesienia cen ropy nie przynoszą skutku. Ceny spadały w ostatnich tygodniach; dziś znowu – o ponad jeden procent.
Za baryłkę europejskiej ropy Brent rano płacono niecałe 47 dolarów; ostatnio tak tanio było w grudniu. Miesiąc temu kraje OPEC przedłużyły ograniczenia w
wydobyciu, by zmniejszyć ilość ropy na rynku i wywindować jej ceny. Ale efekt był odwrotny: ceny spadły, bo rozczarowani inwestorzy zakładali, że ograniczenia będą bardziej restrykcyjne. Potem okazało się jeszcze, że zapasy surowca w USA są większe niż się spodziewano. Tania ropa to oszczędności dla kierowców oraz wielu firm i konsumentów. Traci jednak biznes związany z naftą oraz budżety takich eksporterów jak Iran, Arabia Saudyjska czy Rosja.
Według dziennika „The Wall Street Journal” w najbliższej przyszłości ceny ropy będą się wahać w granicach od 40 do 50 dolarów za baryłkę.
Informacyjna Agencja Radiowa /IAR/ R.Motriuk/magos