Jak poinformowali w czwartek urzędnicy, związani z wojskiem – pięciu żołnierzy Marines zginęłow katastrofie pionowzlotu Osprey, który rozbił się na pustyni w Południowej Kalifornii. To kolejne katastrofa w ostatnich dniach. Wcześniej w tym samym stanie rozbił się samolot F/A-18 Marynarki Wojennej USA.
Osprey rozbił się o 12:25 w środę podczas treningu na odludziu w powiecie Imperial w pobliżu Glamis, około 115 mil na wschód od San Diego. W katastrofie zginęło pięciu Marines. Porucznik Duane Kampa opisuje zdarzenie jako „wypadek lotniczy” z udziałem MV-22B Osprey.
Tożsamość żołnierzy nie została podana do wiadomości publicznej, ale wojskowi urzędnicy zdradzili, że należeli do Marine Aircraft Group 39. Maszyna stacjonowała w Camp Pendleton i była częścią 3. Marine Aircraft Wing z siedzibą w Bazie Lotniczej Korpusu Piechoty Morskiej Miramar w San Diego.
MV-22B to dwusilnikowy samolot z ruchomymi silnikami, który może startować i lądować jak śmigłowiec, ale w locie jest jak samolot turbośmigłowy.
Red. JŁ