W piątek w pobliżu granicy USA-Meksyk rozbił się śmigłowiec Gwardii Narodowej. Zginęło dwóch żołnierzy oraz funkcjonariusz U.S. Border Patrol. Inny żołnierz Gwardii Narodowej został ranny.
Do zdarzenia doszło w piątek, 8 marca, ok. godziny 14:50 czasu MST w pobliżu Rio Grande City, 41 mil na zachód od McAllen. Przydzielony do misji wsparcia oddziałów pilnujących granicy śmigłowiec UH-72 Lakota uległ katastrofie – przekazał Joint Task Force North . n
Na miejscu „upadku śmigłowca” pojawili się funkcjonariusze Biura Szeryfa Starr County.
W katastrofie zginęły trzy osoby – dwóch żołnierzy Gwardii Narodowej oraz jeden pograniczni. Policja potwierdziła, że na pokładzie znajdował się czwarty pasażer – także żołnierz. Wśród pasażerów maszyny było trzech mężczyzn i jedna kobieta.
„Kelly i ja, a także cała rodzina Gwardii Narodowej, przesyłamy nasze najgłębsze kondolencje rodzinom, bliskim, przyjaciołom i kolegom dwóch żołnierzy Gwardii Narodowej i funkcjonariusza Straży Granicznej USA, którzy zginęli w dzisiejszej katastrofie helikoptera w Teksasie” – napisał Hokanson w poście na X gen. Daniel Hokanson, szef Biura Gwardii Narodowej. „Opłakujemy te rozdzierające serce straty. To nie do opisania. Modlimy się o szybki powrót do zdrowia trzeciego żołnierza Gwardii, który został poważnie ranny. Wszyscy ci ludzie reprezentują bezinteresowną służbę i to, co najlepsze w Ameryce” – dodał wojskowy.
Red. JŁ