Instruktor lotnictwa zginął w wypadku helikoptera na północy Kalifornii. Uczeń, który z nim leciał, został ranny.
Instruktor i uczeń szkoły Pacific Helicopters byli jedynymi osobami na pokładzie helikoptera, który rozbił się na Hayward Executive Airport, ok. 25 mil (40 km) na południe od San Francisco.
Chuck Finnie, przedstawiciel władz miejskich w Hayward, oświadczył, że instruktor zginął na miejscu, a uczeń został zabrany do pobliskiego szpitala. Do wypadku doszło w poniedziałek po południu.
Instruktor został później zidentyfikowany jako 62-letni Wayne Prodger. Mężczyzna pochodził z Sunnyvale.
(hm)