Prokuratura na Florydzie może wnosić o karę śmierci, mimo że istnieją zastrzeżenia co do tego, czy jest ona zgodna z konstytucją – zdecydował Sąd Najwyższy.
W 2016 roku Sąd Najwyższy uznał, że stanowe prawo dotyczące kary śmierci jest niekonstytucyjne. Prokurator generalna Pam Bondi zwróciła się wtedy do sądu z wnioskiem o wyjaśnienie, czy jego decyzja obejmuje toczące się postępowania.
Bondi wyraziła zadowolenie z poniedziałkowego orzeczenia. – Daje ono naszym sądom jasność potrzebną do kontynuowania śledztw dotyczących morderstwa, w których wniesiono o karę śmierci – oświadczyła.
Wykonywanie kary śmierci na Florydzie został wstrzymane w wyniku postępowania wobec Timothy’ego Lee Hursta, skazanego za zabicie współpracownika w restauracji w 1998 roku. Ławnicy opowiedzieli się stosunkiem głosów 7-5 za karą śmierci dla Hursta, do czego przychylił się sąd. W ubiegłym roku Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych orzekł jednak, że florydzkie prawo w tym zakresie jest niekonstytucyjne, bo daje zbyt dużą władzę sędziemu. Legislatura chciała je zmienić tak, aby do kary śmierci potrzebna była zgoda 10 z 12 ławników. Sąd Najwyższy nie zatwierdził jednak tej propozycji i zdecydował, że konieczna jest jednomyślność wszystkich osób zasiadających w ławie przysięgłych.
(łd), Fot. Dreamstime.com