Po czwartkowej decyzji stanowego Senatu kara śmierci jest o krok bliżej od powrotu na Florydę.
Senat zatwierdził propozycję, aby przestępców skazywać na karę śmierci tylko w przypadku jednogłośnej zgody 12-osobowej ławy przysięgłych. Wcześniej proponowano, żeby stosunek głosów wynosił co najmniej 10-2, ale w październiku ubiegłego roku nie zgodził się na to florydzki Sąd Najwyższy.
Wcześniej, w styczniu 2016 r., Sąd Najwyższy Stanów Zjednoczonych uznał stanowe prawo w tym zakresie w tym zakresie za niekonstytucyjne. Mówi ono, że do skazania na śmierć wystarczy zwykła większość głosów ławników.
Już w piątek sprawą może się zająć stanowa Izba Reprezentantów. Jeżeli także zatwierdzi propozycję jednogłośnej rekomendacji, projekt ustawy trafi na biurko gubernatora Ricka Scotta.
Z blisko 400 więźniów, którzy czekają na wykonanie wyroku w celi śmierci na Florydzie, niemal połowa została skazana na podstawie jednogłośnej decyzji ławy przysięgłych.
(łd), Fot. Dreamstime.com